Największa znana polska farma trolli bierze dotacje z budżetu!

Firma zatrudnia niepełnosprawnych i pobiera wsparcie z budżetu. Oficjalnie zajmuje się „budowaniem wizerunku Klientów w mediach społecznościowych”, a tak naprawdę jest farmą trolli, w której 14 osób prowadzi 179 fikcyjnych kont na Twitterze, Facebooku, Instagramie i Youtubie.

Historię agencji Cat@Net prezentuje dzisiejsze wydanie internetowe tygodnika „Newsweek”. Dziennikarze tygodnika opisują jak agencja broniła w mediach społecznościowych TVP oraz jej prezesa Jacka Kurskiego, atakowała zaś Jurka Owsiaka, Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy oraz zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Co ciekawe Cat@Net ma troll-konta prawicowe i lewicowe, które zajmują się budowaniem wpływów i relacji zarówno wśród zwolenników rządu jak i opozycji. Firma pracowała nawet dla Andrzeja Szejny z SLD, który ostatnio został posłem. 

Największym udziałowcem tej farmy trolli jest Adam Wojtasiewicz, zastępca redaktora naczelnego „Najwyższego Czasu”. Poza Telewizją Polską, którą farma obsługiwała za pośrednictwem agencji marketingowej Art.-Media, Cat@Net pracował także dla PZL Świdnik. 

Trolle ruszają do boju, gdy rząd PiS zrywa kontrakt na francuskie Caracale. Mają dyskutować o lotnictwie i przemyśle zbrojeniowym – promować helikoptery, które Polsce chce sprzedać Leonardo. (…) W tym samym czasie konta trolli mają ośmieszać zakup przez MON samolotów F-35 i pormowac ich konkurenta, czyli Eurofightera (buduje go m.in. Leonardo). Idzie rozkaz: „Trzeba Błaszczakowi dowalić” – czytamy w artykule.

Jak podkreśla „Newsweek” większość zleceń farma otrzymuje za pośrednictwem agencji Art-Media, która jest związana ze środowiskiem „Gazety Polskiej” Tomasza Sakiewicza oraz Antoniego Macierewicza.

Anna Lis

 

 

Komentarze