Polskie Stronnictwo Ludowe 3 listopada zaprezentuje swojego kandydata na Prezydenta. Będzie nim…
Wielu zwolenników opozycji marzyło o tym, aby wystawiła ona wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich 2020 roku. Kilka dni temu były premier a obecnie europoseł Leszek Miller powiedział, że takie marzenia można włożyć między bajki.
Nie musieliśmy czekać długo. Marek Sawicki na antenie radia RMF FM w odpowiedzi na pytanie redaktora Marcina Zaborskiego powiedział jasno: „Uważam, że lepszym kandydatem od kobiety, o której pewnie obaj myślimy, jest kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego. Mam nadzieję, że 3 listopada ogłosimy i będzie to Władysław Kosiniak-Kamysz.”
Wkrótce po tej deklaracji Sawickiego wywołany do tablicy Władysław Kosiniak-Kamysz w programie „Fakty po Faktach” TVN 24 stwierdził, że jest zwolennikiem prawyborów na opozycji.
Chciałbym, żeby prawybory rozpoczęły się już dziś. To znaczy, że przejmujemy inicjatywę, wychodzimy z innowacyjnym pomysłem, zaczynamy grać na naszym boisku jako opozycja. Robimy prawybory nie tylko w jednej formacji czy koalicji. Robimy cykl debat – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po faktach” TVN24.
Jednak opozycja w tej sprawie – zdaniem Kosiniaka-Kamysza – powinna wypowiedzieć się do 3 listopada. W tej sytuacji wydaje się, że zapowiedź Marka Sawickiego o tym, że to lider ludowców będzie kandydatem PSL na prezydenta Polski, stanie się faktem.
Przypomnijmy, że prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz jest wnukiem Władysława, żołnierza 13 Pułku Ułanów Wileńskich i Batalionów Chłopskich oraz synem Andrzeja Kosiniaka-Kamysza, ministra zdrowia w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
Anna Lis