Przedterminowe wybory w Wielkiej Brytanii. BREXITU nie będzie?
Przedterminowe wybory parlamentarne mają otworzyć drogę do dokończenia procedury Brexitu. Z drugiej strony może to być jednak przeszkoda na drodze do wyjścia z Unii Europejskiej. Dlaczego?
Izba Gmin niedawno zaakceptowała warunki wyjścia z UE wynegocjowane przez brytyjskiego premiera Borisa Johnsona. Teraz podjęto również uchwałę, dzięki której o przyszłości Wielkiej Brytanii zdecyduje nowy parlament. Dlaczego procedury nie mógł dokończyć organ w dotychczasowym składzie?
Otóż, była to decyzja samego premiera Johnsona. Według jego słów jest to działanie niezbędne, aby przełamać polityczny impas powstały wokół Brexitu. Nowe przedterminowe wybory zaplanowano na okres tuż przed świętami Bożego Narodzenia, dokładnie na dzień 12 grudnia. Premier Johnson odkąd tylko zaczął pełnić swoją funkcję, dążył do jak najszybszego zamknięcia tematu Brexitu. Chciał jak najszybciej wdrożyć w życie wynegocjowane warunki wyjścia z Unii Europejskiej. Czy zmiana składu brytyjskiego parlamentu bardziej mu w tym pomoże, czy jednak utrudni doprowadzenie procesu do końca?
Okazuje się, że wynik wyborów może zadziałać zarówno na korzyść, ale też i na niekorzyść dalszego biegu ustawy brexitowej. Jest to związane z oczywiście z tym, kto te wybory wygra. Jeśli partia premiera Borisa Johnsona zdobędzie większość mandatów, plan zostanie zrealizowany. Najnowsze notowania Partii Konserwatywnej (której przewodniczy Johnson) wynoszą obecnie ok. 37%. Jest to podobny wynik do tego, który Theresa May uzyskała z tym ugrupowaniem dwa lata temu. Warto również wspomnieć, że głosy konserwatywnego elektoratu mogą podzielić się między ugrupowanie Johnsona a Partię Brexitu (postulującą natychmiastowe wyjście z UE). Sondaże nie dają szans na samodzielne rządzenie także drugiej w kolejności Partii Pracy. W Wielkiej Brytanii obowiązują jednomandatowe okręgi wyborcze. Wszystko zatem zależy od podziału głosów w każdym z okręgów.
Decyzja premiera Johnsona ws. wyborów była dosyć ryzykowna. Jeśli jego partii nie uda się ich wygrać, opozycja zyska szansę na przerwanie procedur związanych z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. O wyniku wyborów mogą jednak przesądzić podziały wewnątrz samej opozycji. Nie bez znaczenia pozostanie również fakt wynegocjowania przez niego warunków Brexitu.