Puste półki to codzienność BRYTYJCZYKÓW! Co się tam dzieje?

Wielka Brytania po opuszczeniu Unii Europejskiej boryka się z różnymi problemami natury ekonomicznej i społecznej. Brexit i epidemia koronawirusa doprowadziły do wielu braków w sektorze rolnictwa i logistyce. Przed świętami Bożego Narodzenia mieszkańcy wysp muszą liczyć się z drożyzną i pustymi półkami sklepowymi.

 

 

Najbardziej bolesną rzeczą, która dotknęła Wielką Brytanię po opuszczeniu Unii Europejskiej to braki kadrowe. Na wyspy nie docierają już pracownicy Europy Środkowo-Wschodniej, a w ich miejsce nie ma rodzimych pracowników. Dodatkowo wprowadzono przepisy, które wymuszają izolację osób mających kontakt z osobą zarażoną Sars-Cov-2.

 

Kiedy nie masz ludzi, masz problem – i to jest coś, co obserwujemy w całym łańcuchu dostaw. Kryzys pracowniczy jest problemem pobrexitowym i jest szeroko zgłaszany w całym sektorze żywności i napojów – oznajmił Richard Griffiths, dyrektor generalny British Poultry Council.

 

Wszystkie pobrexitowe problemy widoczne są w branży spożywczej. Na półkach brakuje podstawowych produktów takich jak chleb, czy napoje. W branży drobiarskiej, aż 16% miejsc pracy jest wciąż nieobsadzonych, nie ma kto pakować gotowych produktów, ani ich rozwozić. Bardzo wielu pracowników wróciło do swoich krajów albo przeniosło się do innego kraju UE.

 

Rząd Zjednoczonego Królestwa wcale nie pomaga przedsiębiorcom. Zatrudnienie obcokrajowca jest utrudnione, bo władze chcą promować lokalną siłę roboczą.

 

Chcemy, aby pracodawcy dokonywali długoterminowych inwestycji w rodzimą siłę roboczą w Wielkiej Brytanii, zamiast polegać na pracownikach z zagranicy, a nasz plan pracy pomaga ludziom w całym kraju przekwalifikować się, zdobyć nowe umiejętności i wrócić do pracy – informuje rzecznik rządu.

 

Sytuacja na wyspach jasno pokazuje, że opuszczenie UE wiążę się z różnymi negatywnymi konsekwencjami. Należy zdać sobie sprawę, że wspólnota to nie tylko dotacje na inwestycje. Unia Europejska to ogromny rynek wewnętrzny z otwartymi granicami, gdzie przepływ kapitału ludzkiego i handlowego buduje wzrost gospodarczy i zamożność w krajach UE.

 

Źródło: Forsal.pl

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze