W miejscowości Wyryki Wola na Lubelszczyźnie w nocy doszło do niecodziennego zdarzenia. W jeden z domów uderzył obiekt, który poważnie uszkodził dach i strop budynku. Mieszkająca tam kobieta uniknęła tragedii – chwilę przed zdarzeniem wyszła z sypialni.
Początkowe doniesienia – rosyjski dron
Zaraz po zdarzeniu pojawiły się informacje, że w budynek mógł uderzyć rosyjski dron. Byłaby to kolejna sytuacja związana z wojną w Ukrainie, w której obiekty wojskowe przelatują nad polskim terytorium.
Nieoficjalne ustalenia – polska rakieta
Jak podała „Rzeczpospolita”, nieoficjalne ustalenia wskazują jednak, że w dom uderzył nie dron, a polska rakieta AIM-120 AMRAAM wystrzelona z myśliwca F-16. Miała być użyta do zestrzelenia rosyjskiego drona, lecz według tych samych źródeł, nie trafiła w cel z powodu problemów z układem naprowadzania. Co więcej, zapalnik nie zadziałał, dlatego pocisk nie eksplodował, a zniszczenia powstały jedynie w wyniku uderzenia.
Stanowisko władz
Oficjalnie prokuratura i MON mówią jedynie o „niezidentyfikowanym obiekcie”, nie potwierdzając, że była to polska rakieta. Sprawa wciąż jest badana.
Pomoc dla poszkodowanych
Starsze małżeństwo, do którego należy zniszczony dom, otrzymało lokal zastępczy. Wojsko zapowiedziało, że pomoże zarówno w sprzątaniu, jak i w pokryciu strat finansowych. Wstępnie koszty napraw szacuje się na około 50 tys. zł, choć dokładna kwota będzie znana dopiero po ocenie rzeczoznawcy.
Szerszy kontekst
Zdarzenie budzi pytania o bezpieczeństwo działań obronnych i sprawność sprzętu wojskowego. Pokazuje też, jak istotna jest szybka i rzetelna komunikacja władz w takich przypadkach, aby zapobiegać dezinformacji i niepewności. Incydent w Wyrykach porównywany jest do tragedii w Przewodowie z 2022 roku, gdy na polskie terytorium spadł pocisk wystrzelony przez Ukrainę, co początkowo także wywołało chaos informacyjny.
Na razie brak ostatecznych ustaleń, co dokładnie uderzyło w dom w Wyrykach. Coraz więcej wskazuje jednak, że był to element polskiej rakiety, a nie rosyjski dron. Niezależnie od ostatecznych wniosków, wydarzenie przypomina, że działania wojskowe niosą ze sobą ryzyko nieprzewidzianych konsekwencji dla ludności cywilnej.
źródło zdjęcia: FB

