„Rolnik szuka żony”: dramatyczne doniesienia na temat bohaterów. „On mnie wykorzystywał”

„Rolnik szuka żony 6” nadal trwa. Jednak w czasie, gdy niektórzy rolnicy starają się lepiej poznać swoje wybranki, inni wolą się z nimi kłócić…

Tak właśnie stało się w przypadku Seweryna. Mężczyzna jeszcze przed wyznaczonym terminem oznajmił, że decyduje się na związek z Marleną. Lecz niedługo po tym zaczęły pojawiać się informacje o rzekomym rozstaniu pary. Mówiono nawet o tym, że Seweryn zdążył znaleźć sobie kolejną partnerkę, z którą miał nawet zamieszkać. Okazało się, że to prawda – drogi zakochanych rozeszły się, choć Marlena miała co do gospodarza poważne plany. Teraz atmosfera między nimi jest bardzo napięta. Bohaterowie programu nie przestają się wzajemnie oskarżać…

Trzeba przyznać, że zarzuty, które sobie stawiają brzmią bardzo poważnie. Wszystko działo się w dziesiątym odcinku programu, gdy rolnicy udali się z wizytą do wybranych wcześniej kandydatek. Oczywiście w przypadku jednej z par odwiedziny przekształciły się w ostrą wymianę zdań. 

– Zostałam dwa dni u niego. Ugotowałam mu śniadania, obiady, kolacje. A on powiedział mi „Marleno, chyba za bardzo się zaangażowałaś” – zaczęła uczestniczka. 

Seweryn zaś stwierdził, że przerosło go zachowanie dziewczyny, która niemalże mu groziła. Marlena miała narzucić mu związek, być nachalna i postawić go w niekomfortowej sytuacji. 

Wtedy dziewczyna nie wytrzymała i zaczęła krzyczeć:

– Bardzo dużo pijesz. To mi przeszkadzało. Jesteś oszustem. Bawiłeś się moimi uczuciami. Jesteś jak gimbus. Miałam dużo du**ów w życiu, ale takiego jeszcze nie!

Sewerynowi również puściły nerwy. Mimo, iż był przed kamerami powiedział do Marleny:

– Ja też nie miałem takiej ku**y!

Wzburzona dziewczyna stwierdziła także, że dla jej dawnego ukochanego program posłużył tylko do autopromocji. Jej zdaniem Seweryn wystąpił w nim tylko po to, żeby zareklamować swoje gospodarstwo agroturystyczne. Oskarża go również o to, że kazał jej kłamać podczas wywiadów. Marlena miała wówczas na jego życzenie zatajać fakt, że znała się z rolnikiem wcześniej.

 

Komentarze