Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zabrał głos w sprawie planowanych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jego zdaniem takie porozumienia mają sens tylko wtedy, jeśli w ich przygotowaniu weźmie udział sama Rosja, a także Chiny i państwa Zachodu.
Neutralna Ukraina zamiast NATO
Ławrow stwierdził, że Kreml nie sprzeciwia się idei międzynarodowych gwarancji, ale widzi je w konkretnym kształcie: Ukraina miałaby oficjalnie zrezygnować z członkostwa w NATO czy innych sojuszach wojskowych i przyjąć status państwa neutralnego. Jako przykład wskazał wstępne porozumienia, do których strony były blisko w Stambule w 2022 roku.
„Trzeba przygotować teren”
Szef rosyjskiej dyplomacji dodał, że to właśnie Moskwa proponowała powołanie grup roboczych, które mogłyby przygotować kolejne etapy rozmów. Według niego w grę wchodziły zarówno spotkania dwustronne z Ukrainą, jak i rozszerzone konsultacje z udziałem Stanów Zjednoczonych. Podkreślił jednak, że każdy taki dialog powinien być dobrze zaplanowany, aby faktycznie przybliżał do zakończenia wojny, a nie ją wydłużał.
Reakcja na inicjatywy Zachodu
Słowa Ławrowa to odpowiedź na wcześniejsze ustalenia w Waszyngtonie, gdzie Wołodymyr Zełenski rozmawiał z partnerami o dużym pakiecie obronnym dla Ukrainy, wycenianym na około 90 miliardów dolarów. Rosja daje do zrozumienia, że wszelkie decyzje podejmowane bez jej udziału będą, jak ujął to minister – „drogą donikąd”.
źródło zdjęcia: FB

