Rzuciła NOWORODKIEM O ASFALT, kopała go i biła. Grozi jej…

noworodka

Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces 34-letniej Barbary J. Okarżono ją o usiłowanie zabójstwa swojego kilkumiesięcznego syna. Grozi jej dożywocie. 

Na początku lutego 2019 roku Barbara J., matka miesięcznego chłopca, pokłóciła się ze swoim partnerem. Swoją frustrację postanowiła wyładować na noworodku. 

,,Barbara J. stojąc na jezdni wyciągnęła synka z wózka, uniosła go w górę i rzuciła nim o asfalt. Następnie podeszwą kozaka uderzyła z impetem w jego główkę, wdeptując ją w podłoże „- poinformowała Justyna Pilarczyk z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Znany PROGRAM ZNIKA z anteny TVN. Widzowie są wściekli!

 

Jak podaje prokuratura kobieta uderzyła dziecko sześć razy. Później spłoszona przez świadka całego zdarzenia podniosła niemowlę, przerzuciła przez ramię i odeszła z miejsca zdarzenia. Barbarę J. zatrzymali świadkowie i odebrali dziecko. Na miejscu natychmiast zjawiła się policja i pogotowie ratunkowe. 

Kobieta miała promil alkoholu we krwi. Eksperci twierdzą, że takie uszkodzenie ciała dziecka może w przyszłości mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Od lutego kobieta przebywała w areszcie śledczym. W poniedziałek odbyła się rozprawa sądowa na której Barbara J. nie przyznała się do usiłowania zabójstwa syna. Twierdzi, że była pod wpływem alkoholu i narkotyków. Wykluczono także wszelkie choroby psychiczne. Kobiecie grozi dożywocie. 

 

 

źródło: tvn24.pl / fot. pexels 

 

Komentarze