Skutki ciepłej zimy:TRUSKAWKI już dojrzały i będą dostępne w…

truskawki

Klimat się ociepla- nie ma co do tego wątpliwości, a skutkiem tego jest coraz częstszy brak zimy. To skutkuje, że pojawiają się anomalie pogodowe, a to w konsekwencji przekłada się na rewolucje w  uprawach.

W Polsce odnotowano, że śnieg na Boże Narodzenie spadł ostatnio 8 lat temu, a więc w 2012 roku, tymczasem miniony styczeń 2020 był piątym najcieplejszym styczniem w Polsce w ostatnich 50 latach (1970-2020).

 

 

„Ciepły i suchy styczeń, a także zima, jeżeli luty nie przyniesie istotnych zmian – przyczyni się do wzrostu zagrożenia suszą na wiosnę i w kolejnych miesiącach. Będzie to skutek m.in braku trwałej pokrywy śnieżnej, która odgrywa istotną rolę w retencji powierzchniowej wody, przez co jest istotnym składnikiem bilansu wodnego”- podkreśla IMGW.

 

Tymczasem we Włoszech dojrzały już pierwsze truskawki. To zdecydowanie o  miesiąc wcześniej aniżeli zwykle to następuje.

W niektórych regionach Włoch zima jest najcieplejsza od 250 lat, więc takie rewolucje w uprawach nie są już niczym zaskakującym.

 

Polska Agencja Prasowa poinformowała, że pierwsze truskawki na południu Włoch dojrzały już na początku lutego. To rekord, bo zwykle zbiory zaczynają się dopiero w marcu.

Może się więc zdarzyć, że również i w Polsce truskawki pojawią się znacznie szybciej. Skoro Włosi już je mają, to będą chcieli je eksportować, a polskie sklepy mogą je chętnie przyjąć. W sklepach dostępne są już pierwsze szparagi.

 

Uprawy pojawiły się zdecydowanie wcześniej niż jest na to pora. Rolnicy obawiają się przymrozków, ponieważ w takiej sytuacji wiele upraw zostałoby zniszczonych. To spowodowałoby olbrzymie koszty dla rolników oraz znaczący wzrost cen warzyw i owoców.

 

 

Źródło:finansewp/pixabay

Komentarze