Szczepionkowy gigant pozywa Polskę! Rozprawa już 6 grudnia

Pfizer, gigant farmaceutyczny, podjął radykalny krok. Pozwał Polskę za niezrealizowanie umowy szczepionkowej. Zdaniem „Dziennika Gazety Prawnej”, firma żąda od polskiego rządu aż 6 miliardów złotych. Minister zdrowia, Katarzyna Sójka, skomentowała tę sprawę w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24. Podkreśliła, że jest to trudna sprawa, a problem nie dotyczy jedynie Polski. Niemniej jednak, minister stwierdziła, że istnieje szansa na pokojowe zakończenie tego procesu. Pierwsza rozprawa ma się odbyć na początku grudnia.

Pfizer zdecydował się na podjęcie działań prawnych. Złożył pozew w sądzie w Brukseli, argumentując, że umowa szczepionkowa była podpisywana przez Komisję Europejską. To automatycznie podporządkowuje ją belgijskiemu prawu. Sprawa dotyczy 60 milionów dawek szczepionek, których Polska nie odebrała. Podobno argumentowaliśmy, że nie może spełnić umowy z powodu siły wyższej, czyli wojny na Ukrainie.

W międzyczasie próby negocjacji z firmą nie przyniosły skutku, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Pfizer odmówił komentarza na temat trwającego postępowania prawnego.

Minister Sójka, komentując sytuację, zaznaczyła, że procesy te odbywają się na arenie międzynarodowej i są wspólne dla wielu krajów Unii Europejskiej, co złożoność sprawy jeszcze bardziej podkreśla. Pytana o oczekiwania co do kwoty 6 miliardów złotych, minister zdrowia stwierdziła, że raczej liczy na to, że żądania Pfizera nie zostaną zrealizowane w takiej formie.

Odpowiadając na pytanie, czy istnieje nadzieja na znalezienie ugody, Katarzyna Sójka wyraziła przekonanie, że istnieje szansa na dobre zakończenie procesu. Niektórzy jednak zwracają uwagę, że to poważny problem dla nowego rządu, szczególnie z uwagi na brak zastrzeżonych środków na wypłatę ewentualnej kary, gdyby Polska przegrała w sądzie lub zdecydowała się na ugody.

Najbliższa rozprawa ma się odbyć 6 grudnia, a Polska będzie musiała jednoznacznie udowodnić związek przyczynowo-skutkowy między wojną na Ukrainie a niemożnością spełnienia kontraktu szczepionkowego.

Źródło: tvn24

Polacy nie chcą już oglądać piłki nożnej? Tomasz Kozłowski przekazał złe wieści

Komentarze