Tomasz Lis, znany dziennikarz, który słynie ze swojej kontrowersyjnej aktywności w mediach społecznościowych, znów znalazł się w centrum internetowej burzy. Wszystko za sprawą jego ironicznego komentarza na temat Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i kandydata PiS na prezydenta.
Tadeusz Batyr – kontekst sprawy
Zaczęło się od ujawnienia, że Nawrocki pod pseudonimem Tadeusz Batyr napisał książkę o gangsterze Nikodemie Skotarczaku. Kontrowersji dodał fakt, że Nawrocki wystąpił później w TVP jako Batyr, chwaląc swoje własne dokonania bez ujawnienia prawdziwej tożsamości. Lis wykorzystał tę sytuację i ironicznie zapytał na platformie X (wcześniej Twitter): „Czy Karol z Batyrem i żoną to trójkąt?”.
To jednak nie Nawrocki znalazł się pod ostrzałem internautów, lecz sam Lis. Jeden z użytkowników błyskawicznie zripostował dziennikarza, publikując zdjęcie z jego własnego ślubu, na którym widoczna jest również świadkowa – Hanna Smoktunowicz. Jak powszechnie wiadomo, Smoktunowicz była wtedy żoną Roberta Smoktunowicza, ale później nawiązała bliską relację z Lisem, co zakończyło się rozwodem Lisa z Kingą Rusin i jego małżeństwem ze Smoktunowicz.
Riposta internauty „Nie. Trójkąt to Tomasz Lis z żoną i świadkową” szybko zyskała ogromną popularność, zdobywając setki polubień i komentarzy. Użytkownicy nie szczędzili dziennikarzowi ironicznych i bezlitosnych uwag, wskazując, że sam wpadł w pułapkę własnej uszczypliwości.
Przypadek Lisa nie jest odosobniony – pokazuje dobitnie, jak ryzykowne może być wykorzystywanie ironii i sarkazmu w mediach społecznościowych. Jeden niefortunny wpis może obrócić się przeciwko autorowi, co potwierdzają komentarze internautów, przypominające Lisowi jego własną historię życiową.
Sytuacja ta to kolejny przykład, że w erze mediów społecznościowych granica między zaczepką a ośmieszeniem samego siebie bywa niezwykle cienka.
źródło zdjęcia: https://x.com/DniaSpin82515/status/1902297024545886341/photo/1
makg

