Były premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie planowanego spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy – Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego – w Budapeszcie. W swoim wpisie w mediach społecznościowych przypomniał, że to właśnie w stolicy Węgier w 1994 roku Ukraina otrzymała gwarancje integralności terytorialnej od USA, Rosji i Wielkiej Brytanii.
Tusk zasugerował, że w związku z tym Budapeszt może nie być najlepszym miejscem dla rozmów pokojowych. Według nieoficjalnych informacji, propozycja spotkania pojawiła się po rozmowie Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie, który podobno konsultował inicjatywę z węgierskim premierem Viktorem Orbánem.
Choć temat budzi zainteresowanie, administracja USA pozostaje sceptyczna wobec możliwości organizacji takiego spotkania, zwłaszcza w formie trójstronnej z udziałem Trumpa, Putina i Zełenskiego.
źródło zdjęcia: FB/DonaldTusk

