UNIEWAŻNIENIE wyborów?! PiS chce przejąć senat?
W powyborczy poniedziałek w szeregach Konfederacji pojawiły się głosy, że wybory powinny być odwołane. To wszystko w związku z niezastosowaniem się TVP do wyroku sądu nt. przedstawiania Konfederacji w niekorzystnym świetle. Teraz natomiast w mediach społecznościowych w tym samym celu zrzeszają się sympatycy Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego oni również chcieliby unieważnienia wyborów?
Konkretnie chodzi o głosowanie do senatu w okręgach w Toruniu, Katowicach, Koszalinie, Koninie oraz dwa w Kaliszu. Różnice w liczbie głosów między kandydatami Prawa i Sprawiedliwości a opozycyjnymi wynosiły czasem zaledwie kilkaset głosów. Takie sytuacje jednak nie są rzadkością i to jeśli chodzi o każde wybory! Niekiedy nawet kilka głosów potrafi zaważyć na mandacie dla danego kandydata. W czym zatem tkwi problem?
ZOBACZ: ATAK NA UKRAINĘ. WSTĘP DO III WOJNY ŚWIATOWEJ?
Zdaniem internautów optujących za unieważnieniem wyborów we wspomnianych okręgach, klucz do całej zagadki tkwi w głosach nieważnych. Sympatycy PiSu zapewniają, że będą dążyć przynajmniej do wymuszenia ponownego przeliczenia głosów.
Skąd jednak pochodzą tego rodzaju informacje?
Otóż, internauci powołują się na materiały przedstawione w telewizji publicznej. Konkretnie chodzi o incydent we Wrocławiu, gdzie komisja wyborcza wydała głosującym karty do głosowania z innego okręgu. Cała sytuacja dotyczy oczywiście listy kandydatów do Senatu i to właśnie te głosy zostały unieważnione.
Warto wspomnieć, że w przypadku złożenia protestu wyborczego i pozytywnego rozpatrzenia okoliczności wydarzenia, możliwe jest powtórzenie wyborów w danym okręgu.
ZOBACZ: DOWCIP PREZYDENTA DUDY. LAWINA KOMENTARZY
Takich protestów dotyczących wybrorów zarówno do Senatu, jak i do Sejmu, do Sądu Najwyższego wpłynęło już 23. Ostatnim dniem, kiedy będzie można złożyć taki protest jest 22 października.