Varius Manx na koncert przyjechali, ale na scenę nie wyszli
Zespół Varius Manx na koncert przyjechał, ale na scenę nie wyszedł. Fani są oburzeni. O decyzji zostali poinformowani za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zima gwiazdom straszna?
Varius Manx przyjechali, na scenę nie wyszli
Koncert miał odbyć się w sobotę, 17 grudnia, na warszawskim Bemowie. W ramach finału tegorocznej akcji „Choinka pod Choinkę”. Gwiazda wieczoru, czyli zespół Varius Manx wraz z Kasią Stankiewicz na koncert przyjechali, jednak na scenę nie wyszli. Tłumaczyli później, że stało się tak ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. Muzycy zarzucili też organizatorom niedostatecznie przygotowanie ich występu.
Zastane warunki nie pozwoliły nam na dokończenie próby, a tym bardziej zagranie koncertu – oświadczyli artyści.
Było za zimno – wyjaśnili ponadto.
Fani czekali, ale się nie doczekali
Sytuację opisano na Facebooku.
Tuż przed próbą zespół oznajmił, że na scenie jest za zimno i nie wyjdzie. Organizator stawał na głowie, ściągnął nawet z pola cateringowego specjalne ocieplane urządzenia stawiając je na scenie, były również dmuchawy. Ludzie w mrozie czekając na wejście do amfiteatru do samego końca liczyli, że zespół wystąpi. Nic podobnego. Z powodu zimnej aury Varius Manx postanowił że tym razem nie zagra zostawiając ludzi pod bramami. Oni nie narzekali, że jest zimno” – czytamy w relacji.
Co na to Varius Manx?
Za pośrednictwem mediów społecznościowych odpowiedział tak:
Cieszyliśmy się ogromnie na spotkanie z Wami, dokładając wszelkich starań aby występ doszedł do skutku. Od kilku godzin byliśmy w gotowości do występu natomiast zastane warunki nie pozwoliły nam na dokończenie próby, a tym bardziej zagranie koncertu. Jest nam niezmiernie przykro ale wystąpienie w takich warunkach poważnie narażałoby nas na niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Wierzymy, że jeszcze nie raz będzie nam dane spotkać się” – podkreślił Varius Manx.
Zobacz także:
https://wyborcza24.pl/maryla-rodowicz-w-sylwestra-rozbije-bank/