Wczesne wstawanie Cię wykańcza? Sprawdź, jak to zmienić!

Wchodzimy w trudny okres roku. Dni stają się coraz krótsze, a to poważnie utrudnia nam poranki.

Jest to czas, w którym nie budzi nas śpiew ptaków i pierwsze promienie słońca. Zamiast tego za oknem jest ciemno, zimno i często pada deszcz. A Ty zwlekasz z wstawaniem, przestawiasz budzik na coraz późniejszą godzinę… Efekt jest taki, że musisz w pośpiechu wyjść do pracy – bez śniadania i bez humoru. Czas to zmienić! Dlatego proponujemy Ci prosty program, dzięki któremu przygotujesz się na zimowe poranki. Wystarczy, że wprowadzisz kilka zmian do swojej porannej rutyny. Pomożemy Ci rozprawić się z sennością, zmęczeniem i brakiem ochoty do działania. 

Nie ma udanego poranka bez snu. Dlatego przeanalizuj swój dzienny grafik i sprawdź, ile czasu przesypiasz. Jeśli zarywasz nocki, to jak najszybciej z tym skończ. Postaraj się tak rozplanować swoje obowiązki, aby zostało Ci te osiem godzin na sen. Nie da się być wypoczętym po trzech godzinach spania i żadna kawa czy energetyk tego nie zmienią!

Należy też raz na zawsze zerwać z porannym drzemaniem. Wszyscy to znamy „Jeszcze pięć minut…”. Otóż nie! W ten sposób rozleniwiasz organizm, przestajesz reagować na budzik i cały problem przybiera na sile. 

Jednak największą gwarancją sukcesu jest zaprogramowanie organizmu. Musisz się przyzwyczaić do wstawania o określonej porze. Gdy tylko zadzwoni budzik, to od razu wstań i bez zbędnego narzekania rozpocznij swój dzień. Będzie boleć, będzie ciężko, ale opłaci się. Po paru dniach się po prostu przystosujesz. 

Poranna gimnastyka jest zbawienna, dlatego jeszcze leżąc w łóżku przeciągnij się. Następnie wykonaj kilka skłonów, porządnie się rozgrzej, możesz też włączyć ulubioną, energiczną piosenkę i chwilę się poruszać. Nie dość, że szybciej się rozbudzisz, to jeszcze od razu się ogrzejesz. 

 

Komentarze