Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, ujawnił niepokojące informacje dotyczące wrześniowego nalotu rosyjskich dronów na Polskę. Według jego słów, w nocy z 9 na 10 września Rosja przeprowadziła zmasowany atak, wysyłając 92 drony, z których 19 przekroczyło polską granicę. Pozostałe zostały zniszczone przez ukraińską obronę powietrzną.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Zełenskiego, celem ataku były tereny wschodniej Polski. Drony, w tym irańskie Shahed-136 oraz rosyjskie Gierań-2 i Gerbera, zostały zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną, w tym systemy NASAMS, IRIS-T oraz amerykańskie Patrioty. Zełenski podkreślił, że Ukraina nie tylko broni swojego terytorium, ale także chroni bezpieczeństwo całego regionu, zapobiegając rozprzestrzenianiu się rosyjskich ataków na sąsiednie państwa.
Reakcja Polski i NATO:
W odpowiedzi na incydent, Polska wzmocniła gotowość swoich sił zbrojnych, a także zwróciła się do Ukrainy o pełne informacje na temat naruszeń granicy. Władze w Warszawie podkreślają, że bezpieczeństwo narodowe jest ściśle powiązane z sytuacją na Ukrainie, apelując o dalsze wsparcie dla Kijowa oraz wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
Podsumowanie:
Wrześniowy nalot rosyjskich dronów na Polskę stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa regionu. Działania ukraińskiej obrony powietrznej oraz współpraca z NATO są kluczowe dla zapobiegania dalszym incydentom i zapewnienia stabilności w Europie Środkowo-Wschodniej.
źródło zdjęcia: FB/WołodymyrZełencki

