WYSZEDŁ na jaw ukrywany fakt z życia Morawieckiego!

W minioną sobotę odbył się pogrzeb Kornela Morawieckiego. Śmierć twórcy Solidarności Walczącej, mocno przeżył jego syn, premier Mateusz Morawiecki. Dwa dni po pogrzebie swojego ojca opublikował na Facebooku bardzo intymny post, w którym wspomina zmarłego. Premier zdradza w nim dwie historie z życia swojego taty, dzięki którym możemy poznać jak bardzo wrażliwym był człowiekiem.

Czytając wpis możemy zaznajomić się z historią o rannym psie. Mateusz Morawiecki usłyszał ją od jednego ze współpracowników zmarłego taty. Sytuacja miała miejsce, kiedy Kornel Morawiecki jechał autem. Wtedy w przydrożnym rowie zauważył rannego psa. Nie namyślając się długo zatrzymał samochód i zabrał ze sobą cierpiące zwierzę. Wicepremier krążył po całym Wrocławiu szukając weterynarza, który pomoże pieskowi. Mateusz Morawiecki zdradził iż mimo, że w tych czasach ojciec był poszukiwany przez SB to i tak ważniejsze niż własne życie była dla niego pomoc rannemu psu.

 

 

 

 

 

 

Premier Morawiecki przyznał również, że ojciec miał duże zaufanie do ludzi i bardzo ich kochał. Do działania mobilizowała go chęć pomagania potrzebującym. To właśnie dlatego zamiast politykiem, tuż po maturze chciał zostać lekarzem. Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że ojciec szukał fachu, dzięki któremu przyczyni się do pomocy bliźnim. Premier na zakończenie podziękował wszystkim, którzy wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych  ojca i wsparli go trudnym momencie życia.

 

 

 

 

źródła: o2.pl, foto screen youtube.com

 

 

 

 

Komentarze