Zakup mieszkania to dalej luksus! W stolicy na własne M musisz pracować 13 lat!

Mimo rosnących pensji coraz dłużej trzeba odkładać na zakup własnego mieszkania. Deweloperzy szybciej podnoszą ceny niż rosną nasze wypłaty. W zależności od województwa na zakup własnego mieszkania należy przeznaczyć od 86 średnich pensji do nawet 154.

 

 

Mimo pandemii koronawirusa i kryzysu gospodarczego ceny mieszkań ani trochę się nie obniżyły, wręcz przeciwnie, ceny dalej rosną i nie widać końca podwyżek. Każdemu z nas może się wydawać, że skoro zarabiamy więcej, to i szybciej będziemy mogli kupić własne mieszkanie. Statystyki Narodowego Banku Polskiego jasno pokazują, że od kilku lat spada dostępność mieszkań za przeciętne wynagrodzenie.

 

 

Pomimo trudniejszej sytuacji na rynku pracy spowodowanej wybuchem pandemii, odnotowano wzrost (rok do roku) wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Dynamika ich wzrostu w miastach wojewódzkich była jednak niższa niż wzrost cen mieszkań na tych rynkach, co wpłynęło na pogorszenie wskaźników dostępności lokali mieszkalnych, informujących o liczbie metrów kwadratowych, jaką można kupić za przeciętne miesięczne wynagrodzenie – komentują eksperci Narodowego Banku Polskiego.

 

 

Serwis money.pl wyliczył, że na kupno mieszkania w Warszawie o powierzchni 59 metra kwadratowego należy odkładać prawie 13 lat. Zakładając oczywiście, że na kupno przeznaczamy całą naszą pensję. Równie długo trzeba odkładać we Wrocławiu czy Trójmieście. Najkrócej na swoje mieszkanie zarabiają mieszkańcy Kielc i Łodzi, statystycznie odkładają na zakup 7 lat krócej od mieszkańców stolicy Polski.

 

 

 

 

Źródło: Money.pl

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze