Zbliża się Twoje wesele? To musisz wiedzieć o planowaniu menu!

Już niedługo Twój wymarzony ślub. Z jednej strony cieszysz się szczęściem swoim i ukochanej osoby. Ale z drugiej stresujesz się.

Każdy marzy o tym, aby to był najpiękniejszy i niezapomniany dzień. Niektórzy przygotowania rozpoczynają bardzo wcześnie chcąc, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Jednym z ważniejszych etapów przygotowań jest wybór miejsca i menu. I tu od razu radzimy – nie „rzucajcie się” na pierwszą lepszą salę. Poczytajcie opinie, zainteresujcie się jakością potraw… i do dzieła. Na krótko przed ceremonią spotkacie się z przedstawicielem domu weselnego i zdecydujecie, jakie dania pojawią się na stołach. Musicie jednak pamiętać o kilku ważnych kwestiach.

Po pierwsze: sprawdźcie listę gości i zastanówcie się, kto z nich ma specjalne potrzeby. Uwzględnijcie w nich wegetarian i wegan. Na szczęście coraz więcej lokali oferuje alternatywne menu dla takich gości, które z pewnością ich zadowoli. Pamiętajcie również o najmłodszych. Dla nich najlepszym pomysłem będzie danie delikatne i w lubianej formie, tak jak panierowany filet z kurczaka, frytki i delikatna surówka (np. z marchewki). 

Postarajcie się też nie kierować tylko swoimi smakami. To, że uwielbiacie na przykład pleśniowe sery, to nie znaczy, że wszyscy mogą i lubią jadać potrawy z nimi w składzie. Postarajcie się, aby dania były różnorodne oraz powszechnie lubiane, wtedy nikt na weselu nie będzie głodny. 

Proponujemy również wybierać potrawy na bazie sezonowych produktów. Będą miały wtedy najlepszy smak. Pamiętajcie również o tym, aby dania rozgrzewały w sezonie jesienno-zimowym lub były orzeźwiające latem. Ponadto unikajcie produktów, które mocno brudzą i mogą zniszczyć komuś ubranie.

Wybierajcie sprawdzone menu. Koniecznie wybierzcie się na degustację, a jeśli z jakichś powodów jest to niemożliwe, to chociaż spytajcie kogoś zaufanego o opinię. Jedzenie na weselu nie może być niesmaczne i średniej jakości.

Pamiętajcie jednak że to Wy jesteście najważniejsi tego dnia i nic tego nie zmieni, nawet niesłony rosół.

 

Komentarze