„To nie jest już tylko mafia, która chroni swoich przy pomocy skorumpowanej władzy. To mafia Tuska – wyższy poziom bandytyzmu” – grzmi Zbigniew Ziobro. Były minister sprawiedliwości w ostrych słowach komentuje decyzję Waldemara Żurka o odwołaniu 25 prezesów i wiceprezesów sądów. Jego zdaniem, to kolejny dowód na to, że Donald Tusk i jego ludzie przejmują państwowe instytucje, by chronić własne interesy i unikać odpowiedzialności.
„Czysta definicja bezprawia”
Ziobro w mocnych słowach ocenił działania ministra. Jego zdaniem, decyzja Żurka o odwołaniu 25 prezesów i wiceprezesów sądów to jawne złamanie prawa.
Ministerstwo Sprawiedliwości samo przyznaje się do łamania prawa! Udają, że tłumaczą nielegalne odwołanie kilkudziesięciu prezesów sądów. A to, co robią, to czysta definicja bezprawia i anty-praworządności
– ocenił ostro na platformie X.
Według Ziobry to nie przypadek, ale element większego planu. W jego opinii, rządzący chcą przejąć wymiar sprawiedliwości, aby zostać bezkarnymi w kontekście swoich działań.
Tusk przejął już siłą prokuraturę i media publiczne. Teraz bezprawnie zawłaszcza sądy
– mówi.
Ochrona dla swoich
Ziobro wskazuje, że celem tych działań nie jest poprawa jakości wymiaru sprawiedliwości, lecz zapewnienie bezkarności partyjnym kolegom premiera. Wymienił cały szereg polityków partii rządzącej, którzy mają problemy z prawem, ale są obecnie chronieni, ponieważ prokuratury, albo umarzają postępowania przeciwko nim, albo prowadzą je opieszale.
Wszystko po to, by jego partyjni koledzy uniknęli odpowiedzialności karnej. Giertych, Grodzki, Brejza, Karpiński, sam Tusk… lista jest już długa
– wylicza były minister sprawiedliwości.
Podkreśla jednak, że sprawa nie dotyczy wyłącznie polityków. To również uderzenie w zwykłych obywateli, którzy mogą stracić szanse na odzyskanie swoich pieniędzy w aferach finansowych.
Chodzi też o to, by zwykli ludzie nigdy nie odzyskali swoich pieniędzy, jak w aferze GetBack i innych powiązanych machlojkach
– zaznacza Ziobro.
„Wyższy poziom bandytyzmu”
Były szef resortu sprawiedliwości stawia sprawę bardzo zasadniczo: to nie jest już polityka, to mafijne przejęcie państwa.
To mafia Tuska – wyższy poziom bandytyzmu. Oni bezczelnie i jawnie przejmują państwowe instytucje, by służyły ich interesom i osłaniały ich afery
– mówi wprost.
Ziobro przypomina, że władza rządzących już się potknęła, gdy próbowała uderzyć w prezydenta Karola Nawrockiego. Jego zdaniem to zapowiedź kolejnych porażek obecnej ekipy.
„Runą w wyborach”
Były minister jest przekonany, że nadchodzi moment rozliczeń. Pewny siebie i wyniku przyszłych wyborów, chyba jednak przedwcześnie, zapowiada rozliczenia.
A ostatecznie runą w wyborach parlamentarnych. I wtedy naprawdę usłyszymy ich krzyki i zgrzytanie zębów, gdy prawo dopisze finał do tej historii mafijnej władzy Tuska
– podsumował Ziobro.
Wiktoria Sikorska

