KATASTROFA samolotu – Polacy…

Wadliwe oprogramowanie przyczyną katastrofy?!

Wadliwe oprogramowanie 

Ostatnio wadliwe oprogramowanie wykryto w maszynach Boeing 737 Max, jednak jak się okazało największy konkurent Boeinga – Airbus też nie jest zupełnie pozbawiony wad – wad, które kosztują życie! 

Katastrofy lotniczne mają szereg przyczyn, często dochodzi do nich na skutek błędu pilotów lub kontrolerów ruchu lotniczego, często winna jest także pogoda, która znacząco obniża bezpieczeństwo lotu a zwłaszcza lądowania. Trudne warunki to jeden z głównych powodów katastrof lotniczych. Tym razem zawiodło…

Oprogramowanie. Niektóre egzemplarze Airbusa A350 borykają się z błędem, który wymusza na systemie twardy reset – dokładnie co 149 godzin. Problemy z oprogramowaniem mają także modele Boeinga – 737 Max, używane między innymi w irlandzkich liniach lotniczych Ryanair.

W Airbusie problemy dotyka konkretnie modelu A350-941, jak czytamy w zmodyfikowanej dyrektywie zdatności do lotu Europejskiej Agencj Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wzywa się przewoźników do wdrożenia procedury regularnych resetów systemów pokładowych. Brak stosowania się do zaleceń EASA może spowodować awarię systemów oraz awioniki a w konsekwencji doprowadzić do katastrofy.

Najnowsze modele A350-941s nie borykają się już z tym problemem – błędy usunięto. Starsze maszyny otrzymały aktualizację oprogramowania, jednak nie wszyscy przewoźnicy zdecydowali się je wgrać. Polacy nie muszą obawiać się o Airbusa, przynajmniej latając z Polski. Żaden z polskich przewoźników nie używa obecnie Airbusa A350, maszyna ta rejsowo nie ląduje raczej w Polsce. Regularnie natomiast na polskich lotniskach gości Boeing 737 Max linii Ryanair.

 

Komentarze