4-latek wszedł na parapet otwartego okna. Chwilę później stracił równowagę i spadł na (…)!
Do dramatycznych wydarzeń doszło w mieście Linyi na wschodzie Chin. 4-letni chłopiec wykorzystał sytuację kiedy jego dziadek uciął sobie drzemkę i wszedł na parapet okna położonego na czwartym piętrze. Chwile później dziecko straciło równowagę i spadło.
Chłopiec miał ogromne szczęście, że nie zginął, a swoje życie zawdzięcza kratce między piętrami, w której utknęła jego głowa! Dziadek malucha przyznał, że zasnął tylko na moment. Niestety wystarczyło to, by doszło do nieszczęścia. Zapłakany starszy mężczyzna powiedział, że gdyby jego wnuczek zginął nigdy by sobie tego nie darował. Dopiero głośny płacz i krzyki 4-latka wybudziły go z drzemki. Zdezorientowany dziadek początkowo szukał chłopca w mieszkaniu, dopiero po chwili uświadomił sobie, że głos dobiega zza okna.
ZOBACZ:Krwawy WYPADEK na planie polskiego serialu! Piękna Julia Wieniawa ranna!
Kiedy mężczyzna zobaczył w jakiej sytuacji znalazło się dziecko od razu zadzwonił po straż pożarną. Akcja ratunkowa była dość skomplikowana, strażacy musieli być bardzo ostrożni, aby nie uszkodzić chłopca. Na szczęście dzięki specjalnej linie uwolnili malucha z opresji. Na dole czekali mieszkańcy bloku i jego dziadek, którzy rozciągniętym prześcieradłem asekurowali dziecko. Po zakończonej akcji 4-latek został zabrany do szpitala. Badania wykazały, że oprócz zadrapania na szyi nic mu się nie stało. Na miejscu czekali na niego zapłakani, ale szczęśliwi rodzice.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com