ZWROT ws. Banasia! Nagle przyjechał do…
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś spotkał się w sejmie z Ryszardem Terleckim, szefem klubu Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałkiem Sejmu mijającej kadencji.
Rozmowa odbyła się w poniedziałek w okolicach południa i trwała 20 minut. Politycy spotkali się w jednym z poselskich pokojów PiS-u. Banaś i Terlecki opuścili pomieszczenie osobno.
Banaś nie chciał oficjalnie przyznać, czego dotyczyła rozmowa. Zbył reportera stwierdzeniem, że przekazał Terleckiemu pozew, który skierował przeciw TVN-owi. Na pytanie, czy złoży rezygnację, odpowiedział: „Nie ma takiej potrzeby”.
Centralne Biuro Antykorupcyjne w ubiegłą środę zakończyło trwającą od 16 kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych prezesa NIK Mariana Banasia. Postępowanie objęło dokumenty złożone w latach 2015-2019, gdy był on najpierw wiceministrem i ministrem finansów, a potem prezesem Najwyższej Izby Kontroli.
ZOBACZ TEŻ:Gowin powiedział, kto będzie premierem! Nie ma wątpliwości!
Szef NIK ma prawo w czasie 7 dni zgłosić zastrzeżenia do ustaleń zawartych w raporcie.
Dzień po opublikowaniu informacji na temat zakończenia kontroli przez CBA Banaś wrócił do swoich obowiązków. Na bezpłatny urlop udał się pod koniec września, po emisji reportażu „Superwizjera” TVN, który ujawnił niejasności wobec jego oświadczeń majątkowych.
Od powrotu szefa NIK z bezpłatnego urlopu w Prawie i Sprawiedliwości zmieniła się retoryka jego obrony, poneważ obecnie politycy niechętnie komentują sprawę Mariana Banasia.
ZOBACZ TEŻ:Wiadomo, co stało się z ks. Tymoteuszem Szydło! Plotki okazały się…
Źródło:tvn24
Źródło zdjęcia:YouTube