Historia jak z HORRORU! Dziecko, które adoptowali okazało się (…)!
Kristine i Michaela Barnett z USA twierdzą, że adopcyjna córka zgotowała im prawdziwe piekło. Małżeństwo dopiero po kilku miesiącach od zabrania Natalii z sierocińca zorientowało się, że dziecko jest tak naprawdę dorosłą kobietą. Historia, którą opowiedzieli mrozi krew w żyłach.
Opowieść, którą snuje małżeństwo z USA niemal w stu procentach pokrywa się ze scenariuszem filmu „Sierota”. Natalia, sierota z Ukrainy, która trafiła do ich domu zdaniem Krisitne i Miechaela Barnett to nie dziecko, a dorosła kobieta. Jakby tego było mało z dziewczynką od początku miały być same kłopoty. Rodzina twierdzi, że adopcyjna córka groziła im śmiercią i miała malować po ścianach swoją krwią. Podobne zdarzenia mają miejsce we wspomnianym horrorze, gdzie tytułowa sierota zamienia życie małżeństwa w koszmar. Opowieść Amerykanów znalazła się w niemal wszystkich dziennikach na całym świecie.
Małżeństwo adoptowało dziewczynkę w 2010 roku i od tego momentu mieli mieć same kłopoty. Barnettowie są pewni, że 8-letnia Natalia już wtedy była dorosłą kobietą. Ostatecznie po trzech latach opieki rodzina porzuciła dziewczynę i wyjechała z USA do Kanady. Kobieta i mężczyzna mówią, że w tym czasie przeżyli prawdziwy koszmar i bali się o swoje życie. Milczenie przerwała również sama Natalia, która udzieliła telewizyjnego wywiadu. Dziewczyna przekonuje, że to co mówią jej byli rodzice to kłamstwo, a ich opowieść jest wyssana z palca. Sierota z Ukrainy przyznała, że nigdy nie udawała dziecka i wytoczyła proces przeciwko małżeństwu Barnnetów. Jeżeli badania potwierdzą, że Natalia jest teraz nastolatką jej byłym opiekunom grozi długa odsiadka w więzieniu.
ZOBACZ TAKŻE:Horror na drodze! Karetka na sygnale zgubiła (…)!
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com