SZOKUJĄCE informacje na temat Kamila Durczoka! Miał…
Niespodziewane informacje nt. Kamila Durczoka! Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał!
Latem Kamilowi Durczokowi przedstawiono zarzuty w związku z prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu. 26 lipca dziennikarz pijany uszkodził swoje BMW X6 M wjeżdżając w ustawione na autostradzie słupki. Zdarzenie miało miejsce w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego.
Były szef Faktów TVN miał we krwi aż 2,6 promila alkoholu. W związku z sytuacją przewidywano rychły koniec błyskotliwej kariery dziennikarza, która wcześniej ucierpiała w związku z oskarżeniami dziennikarek. Jednak Durczok zaskoczył kolejną sprawą. Wybuchła afera w związku ze sfałszowanym podpisem jego żony na wekslu.
W 2009 roku dziennikarz rzekomo złożył w banku dokumenty oraz weksle. Te ostatnie miały zawierać podpisy jego oraz żony. Wszystko dla poręczenia kredytu na zakup willi w Szczyrku. Dokumenty oraz weksle pozwoliły na udzielenie przez bank kredytu w kwocie dwóch milionów franków szwajcarskich.
Była żona Durczoka twierdzi, że żadnego podpisu nie składała. Ponadto miała nic nie wiedzieć o żadnym kredycie. Sprawa wyszła na jaw, ponieważ dziennikarz nie spłacał zobowiązania i bank wystąpił o zapłatę do jego byłej żony. Prokuratura chciała zbadać, czy Durczok podpis żony na wekslach podrobił.
– „Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku prokuratury o zwolnienie banku z tajemnicy” – czytamy w Super Expressie
Jednak sąd nie zgadza się na udostępnienie weksli prokuraturze.
„Sąd zarzucił prokuratorskiemu wnioskowi w tej sprawie ogólnikowość i niewskazanie konkretnych osób, które miałyby złożyć zeznania” – mówił na łamach „Super Expressu” rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Ewa Bialik.
Fot. Instagram Kamil Durczok