Polityk PiS : „Cała Nowogrodzka trzęsie się na myśl o Trzaskowskim. Duda może skończyć jak…”
Wybory 2020. Rafał Trzaskowski jako nowy kandydat KO na prezydenta sporo zmienił. Zwłaszcza w sondażach. Czy PiS boi się jego kandydatury?
Zmiana Małgorzaty Kidawy-Błońskiej wywołała lawinę komentarzy. Sugerowano, że zmiana kandydata to spore ryzyko – nowy kandydat musi ponownie zebrać podpisu poparcia a czasu może być bardzo mało. Jednak Koalicja Obywatelska zdecydowała – to Rafał Trzaskowski będzie ubiegał się o fotel prezydenta RP. Czy ta zmiana zatrzęsła PiS-em?
Wyborcza24.pl dotarła do jednego z polityków PiS. Jak twierdzi nasz rozmówca partia jeszcze przed zmianą kandydata powoli chłodziła szampana by po wyborach świętować triumf Andrzeja Dudy. Rzeczywiście sondaże jasno wskazywały jego zwycięstwo. Jednakże po prezentacji Rafała Trzaskowskiego jako nowego kandydata – zdaniem naszego rozmówcy – w PiS zaczęto się bać.
– Cała Nowogrodzka trzęsie się na myśl o Trzaskowskim. Duda może skończyć jak Komorowski pięć lat temu. Wtedy wszystko wskazywało na reelekcję prezydenta a wygrał Andrzej. Dziś jego zwycięstwo oddala się z każdym kolejnym dniem. Najpierw w sondażach zaczął rosnąć Hołownia. Jednak jego poparcie było zbyt małe. W drugiej turze nie dawano mu większych szans. Z Trzaskowskim może być inaczej. Na starcie zanotował ogromne poparcie w porównaniu z Kidawą-Błońską. Jeśli wejdzie do drugiej tury może pokonać Andrzeja Dudę. Dlatego teraz tak ważna jest odpowiednia kampania. Niewielki błąd może kosztować utratę prezydentury. Czas gra na naszą niekorzyść – mówi nam polityk.
Mimo obaw naszego rozmówcy według sondażu Kantar, to nadal Andrzej Duda ma największe szanse na zwycięstwo. Według badania w drugiej turze wygrałby z każdym kandydatem.
-Sondaże swoje a życie swoje. Pamiętamy Komorowskiego 5 lat temu. Nikt nie chce Andrzeja Dudy jako kolejnego bohatera tej historii – dodaje nasz rozmówca.