Wprowadzono OPŁATĘ za koronawirusa! Polacy zapłacą miesięcznie nawet…

Stało się. Pojawiła się opłata za koronawirusa. Polacy zapłacą nawet kilkaset złotych.

Może to być 300 zł, 50 zł , czasami 5 zł a zdarza się, że mówimy o kwocie wyrażonej w groszach. Jednakże opłata za koronawirusa jest stosowana przez niemal wszystkich przedsiębiorców. Powoli staje się ona standardem. To jednak zrozumiałe – przestrzeganie obostrzeń sanitarnych to spore koszty dla biznesu.

Gospodarka z każdym dniem się rozmraża. Czynne są już salony fryzjerskie, hotele i restauracje. Jednak ich właściciele muszą spełnić szereg norm sanitarnych. To z kolei generuje spore koszty. Te przedsiębiorcy muszą przerzucić na klienta.

Konieczne jest zapewnienie płynów dezynfekcyjnych, rękawiczek a zdarza się, że także  przyłbic czy kombinezonów. W niektórych przypadkach zmiany wpłynęły na cały proces produkcji. Każda taka zmiana to olbrzymi koszt. Dlatego przedsiębiorcy mówią otwarcie – musimy podnieść ceny.

– Zgodnie z wytycznymi, powinienem po każdym pacjencie zmieniać rękawiczki a nawet kombinezon. Przyłbicę należy zdezynfekować. W zasadzie po każdym pacjencie powinienem też wziąć prysznic. To wszystko oznacza mniejsze moce przerobowe i większe koszty. Siłą rzeczy muszę podnieść opłaty za usługi. Jest to w moim przypadku niecałe 90 zł opłaty koronawirusowej – mówi toruński dentysta. Jak dodaje ta opłata jest konieczna by działalność miała sens.

-Zazwyczaj nie mówi się wprost o „opłacie za koronawirusa. Zwyczajnie podnoszone są ceny. Średnio kilka-kilkanaście złotych na usłudze/produkcie. Zdarzają się „opłaty sanitarne” wyrażone wprost, tak aby klient miał świadomość dlaczego musi zapłacić więcej – tłumaczy jeden z analityków finansowych.

Komentarze