Zatrzymanie Jarosława K. i Adama G. w śledztwie korupcyjnym. Politykom PiS grozi do 8 lat więzienia
W czwartek doszło do zatrzymania byłego posła, senatora PiS oraz byłego wiceministra energii, Adama G., przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA). Zatrzymanie miało związek z zarzutami korupcyjnymi. Sąd również zdecydował o aresztowaniu byłego polityka w związku z postawionymi mu zarzutami.
Informację o zatrzymaniu potwierdził rzecznik CBA, Robert Sosik, który w rozmowie z TVN24 podkreślił, że choć Adam G. nie zaprzecza zarzutom, to odsyła sprawę do prokuratury. Zarzuty, jakie mu postawiono, dotyczą przyjęcia dużej łapówki.
Wkrótce po zatrzymaniu pojawił się oficjalny komunikat prokuratury. Według informacji z prokuratury, na polecenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, funkcjonariusze CBA zatrzymali dwie osoby w śledztwie dotyczącym przyjęcia korzyści majątkowej. Oprócz Adama G., zatrzymano również Jarosława K.
Prokurator przedstawił Adamowi G. trzy zarzuty, w tym podżegania i pomocnictwa do wystawiania fikcyjnych faktur VAT, przyjęcia korzyści majątkowej związanej z pełnioną funkcją sekretarza stanu w Ministerstwie Energii w wysokości ponad 170 tys. złotych, oraz użycia dokumentu poświadczającego nieprawdę. Jarosław K. usłyszał zarzut pomocnictwa w przyjęciu korzyści majątkowej. Obydwaj zatrzymani stają przed możliwością kary do 8 lat pozbawienia wolności.
W celu zapewnienia prawidłowego toku postępowania, prokurator złożył wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Adama G. Sąd uwzględnił ten wniosek, a zatrzymany został tymczasowo aresztowany. W przypadku Jarosława K., prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.
Adam G., polityk PiS, wszedł do polityki krajowej w 2007 roku, zdobywając mandat posła z listy Prawa i Sprawiedliwości. Później odszedł z partii, by po jakimś czasie do niej powrócić. W 2015 roku został senatorem, a w 2019 roku objął stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Energii, a następnie w Ministerstwie Aktywów Państwowych. 2020 roku został odwołany ze stanowiska. W jesiennych wyborach w 2019 roku ponownie zdobył mandat posła z listy PiS. W 2023 roku nie otrzymał miejsca na listach, więc nie ubiegał się o reelekcję.
Źródło: onet.pl