Cena faworków u Gessler jest szokująca! Klienci nie mogli uwierzyć i kilka razy przecierali oczy!

Cena faworków u Gessler jest szokująca! Klienci nie mogli uwierzyć i kilka razy przecierali oczy! Okazuje się, że nie każdego z nas stać na wypieki z lokalu znanej restauratorki.

 

Cena faworków u Magdy Gessler zwala z nóg! Restauratorka, która ogromną popularność zyskała dzięki „Kuchennym Rewolucjom” od wielu lat uchodzi za specjalistkę w dziedzinie gastronomii. Swoim klientom zawsze oferuje produkty wysokiej jakości. Kilka tygodni temu jedna z celebrytek zdradziła, ile kosztują popularne słodkie wypieki w lokalu pani Magdy.

 

 

Ciasteczka i desery u Magdy mają naprawdę wysokie ceny. Przekonała się o tym jakiś czas temu polska blogerka, Anna Skura. Podczas spaceru wstąpiła do cukierni należącej do rodziny Gesslerów, gdzie zakupiła pudełko faworków. Gdy zobaczyła rachunek, odebrało jej mowę. Postanowiła odnieść się do tej sytuacji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wypieki z cukierni Słodki-Słony” kosztowały aż… 60 złotych!

 

Ja nie jestem ani deserowa, ani słodyczowa, więc tak bardzo się nie orientuję w cenach słodyczy, ale na bank to lekka przeginka(…) Przeżyłam zawał dopiero, jak zobaczyłam na rachunku, że takie pudełko faworków kosztuje 60 złotych. (…) To jest jakaś masakra, więc od razu zadzwoniłam do mojej mamy, żeby mi upiekła. – mówiła na swoim Instastories Anna Skura.

 

Postanowiliśmy się upewnić, ile na dany moment kosztują faworki w lokalu „Słodki-Słony”. Paczuszka z wypiekami, zawierająca około 350-400g smakołyków nadal kosztuje 60 złotych! To naprawdę dużo.

 

Do wysokich cen panujących w lokalach Magdy Gessler odniosła się jej córka Lara. Przyznała, że firma stawia na jakość, a jeśli ktoś nie zwraca na nią uwagi i zamierza narzekać na ceny, powinien przygotować słodkości samemu.

 

 

 

Zakładając, że ktoś mówi, że kosmiczną ceną jest 12 zł za ciastko, które jest zrobione na miejscu z najlepszych składników, a potem pójdzie do jakiejkolwiek sieciowej kawiarni i też zapłaci 12 zł za ciastko, które jest mrożone, a było robione dwa miesiące wcześniej, to ja uważam, że to nie jest duża cena. Na zamówienia nie narzekamy. Wydaje mi się, że żyjemy w czasach, kiedy stawiamy na jakość, więc – moim zdaniem – dużo lepiej jest wziąć jedno ciastko, które będzie takie, jak powinno, będzie wspaniale smakowało i zjesz to jedno ciastko, niż napchasz się kilogramem ciasta, które jest żadnej jakości. Ja to rozumiem, jeżeli ktoś nie chce wydawać pieniędzy. Nie ma takiej konieczności. Zawsze można samemu zrobić ciasto – mówiła w rozmowie z dziennikarzami Plejady, Lara.

 

 

Zdjęcie: Youtube

Zobacz też; Wydało się KIM była żona Zenka Martyniuka. Lata temu zarabiała na życie jako…

 

Komentarze