Pomysł likwidacji ciszy wyborczej w Polsce wzbudza coraz większe emocje, szczególnie w dobie powszechnego dostępu do internetu i mediów społecznościowych. Jednak – jak pokazuje najnowszy sondaż przeprowadzony przez SW Research dla „Rzeczpospolitej” – zdecydowana większość Polaków nie chce zmian w tym zakresie. Aż ponad trzy czwarte ankietowanych opowiada się za utrzymaniem ciszy wyborczej w obecnej formie.
Czym właściwie jest cisza wyborcza?
Cisza wyborcza to okres tuż przed dniem głosowania, kiedy obowiązuje zakaz prowadzenia kampanii. Oznacza to m.in. zakaz publikacji materiałów wyborczych, organizowania wieców, wygłaszania przemówień politycznych czy ogłaszania wyników sondaży. Przepisy te mają obowiązywać również w internecie, choć ich egzekwowanie w praktyce budzi wiele wątpliwości.
Dlaczego Polacy chcą ją zachować?
Zdecydowane poparcie społeczne dla ciszy wyborczej może wynikać z potrzeby chwilowego odpoczynku od politycznej rywalizacji. Dla wielu osób to czas, kiedy można spokojnie przemyśleć decyzję wyborczą, bez wpływu emocjonalnych przekazów i agitacji. W społeczeństwie utrzymuje się przekonanie, że taka pauza sprzyja bardziej przemyślanym i świadomym wyborom.
Czy cisza wyborcza ma jeszcze sens?
W ostatnich latach coraz częściej słychać głosy, że cisza wyborcza w obecnej formie jest przestarzała i trudna do egzekwowania. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sugerował już wcześniej, że być może należałoby zrezygnować z tego przepisu lub przynajmniej go zliberalizować. Wskazuje się, że w czasach cyfrowej komunikacji całkowite powstrzymanie się od politycznych treści jest praktycznie niemożliwe.
Choć technologia zmieniła sposób, w jaki docierają do nas treści polityczne, Polacy wciąż cenią sobie czas na refleksję przed wyborami. Cisza wyborcza, mimo kontrowersji, spełnia w oczach wielu obywateli ważną funkcję – pozwala na oderwanie się od kampanijnego szumu i spokojne podjęcie decyzji przy urnie.