Dramat dziewczyny! Wzięli ślub – 3 dni później jej mąż WCIĄGAŁ ją…

Dramat nowożeńców podczas miesiąca miodowego!

22-letni student Dalron Cortrell zginął już 3 dni po wzięciu ślubu ze swoją dziewczyną. Wszyscy są w szoku. Mężczyzna zginął podczas miesiąca miodowego.

Dalton i Cheyenne Cottrell – świeżo upieczona para ze stanu Iowa spędzali swój miesiąc miodowy w St. Augustine na Florydzie. Wtedy wydarzył się dramat.

22-letni student postanowił pójść popływać w oceanie, nagle zaczął się topić, żona Cheyenne postanowiła go ratować, ten jednak zaczął… ciągnąć ją pod wodę. Jak relacjonuje dziewczyna mężczyzna spanikował, nigdy wcześniej nie pływał w oceanie. Nagle zniknął pod wodą.

Przeraźliwy krzyk pary usłyszeli inni ludzie znajdujący się na plaży, natychmiast postanowili o wszystkim powiadomić ratownika. Ten błyskawicznie ruszył tonącemu na pomoc. Położył go na desce i dopłynął do brzegu, po czym wykonał resuscytację. Następnie studenta przewożono do szpitala. Niestety nie udało się go uratować.

Dalton Cotrell był studentem Faith Baptist Bible College and Theological Seminary. Pragnął zostać pastorem. 3 dni rozkosznego miesiąca miodowego zamieniły się w makabrę.

Przepełnia mnie tyle strachu i niepewności. Nigdy nie myślałam, że mając 22 lata będę tak szybko żoną, a potem wdową – napisała na swoim Facebooku Cheyenne Cottrell.

Komentarze