8 marca 2025 roku w Oświęcimiu doszło do dramatycznego zdarzenia. Paulina, 31-letnia pracownica miejscowej pizzerii, w trakcie przerwy zakrztusiła się jedzeniem. Choć jej współpracownicy natychmiast ruszyli z pomocą, a na miejsce wezwano służby ratunkowe, karetka pojawiła się dopiero po 25 minutach. Niestety, kobieta zapadła w śpiączkę i po kilku dniach walki o życie zmarła w szpitalu.
Osierocone dzieci i trudna sytuacja finansowa
Paulina zostawiła dwoje dzieci – sześcioletnią córkę i siedmioletniego syna Jasia, który zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Chłopiec wymaga regularnej rehabilitacji z powodu niedosłuchu i zaburzeń napięcia mięśniowego. Śmierć matki była dla rodziny nie tylko ogromnym ciosem emocjonalnym, ale również pogłębiła ich trudności finansowe – długi oraz wysokie koszty leczenia syna stały się dla bliskich wielkim wyzwaniem.
Zbiórka i solidarność społeczności
Po tragedii Sylwia Gaworska, szwagierka zmarłej, rozpoczęła internetową zbiórkę na rzecz osieroconych dzieci. Odzew mieszkańców i darczyńców z całego kraju był ogromny – w krótkim czasie udało się zgromadzić ponad 113 tysięcy złotych. Środki te przeznaczono na pomoc psychologiczną dla dzieci, dalszą rehabilitację Jasia oraz ich codzienne potrzeby.
Ostatnie pożegnanie
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 20 marca na cmentarzu komunalnym w Oświęcimiu. W ostatniej drodze Paulinie towarzyszyła pogrążona w żałobie rodzina, przyjaciele oraz mieszkańcy miasta, którzy chcieli oddać hołd młodej kobiecie i wesprzeć jej bliskich. Rodzina wyraziła głęboką wdzięczność za każdą formę pomocy, podkreślając, jak ważne jest wsparcie w tak trudnych chwilach.
Śmierć Pauliny to bolesna tragedia, ale także przykład ogromnej ludzkiej solidarności. W tych najcięższych momentach to właśnie wspólnota okazała się siłą, która pozwala bliskim kobiety patrzeć w przyszłość z odrobiną nadziei.
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/%C5%9Bwiece-p%C5%82omienie-%C5%9Bwiat%C5%82o-ze-%C5%9Bwieczki-5690190/
Magdalena Kwiatkowska