Groźny WYPADEK króla disco polo! „Lekarze nie…”

Bardzo groźny wypadek gwiazdora disco polo! Są oficjalne informacje – wiadomo, co stało się z artystą.

Muzyka disco polo cieszy się w Polsce ogromną popularnością. Niegdyś wyśmiewany nurt muzyczny, stał się nieodłącznym elementem wielu imprez, przyjęć weselnych, czy nocy sylwestrowych. Dziś, choć nadal krytykowana, muzyka disco polo potrafi łączyć wiele osób. Miliony Polaków znają na pamięć hity, których oficjalnie „nikt nie słucha”. Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że praktycznie każdy do tej muzyki i tak prędzej, czy później zatańczy. Niestety pojawiły się makabryczne informacje nt. gwiazdora disco polo!

Popularność muzyki disco polo najlepiej obrazuje sprzedaż płyt. Aktualnie najlepiej w naszym kraju sprzedają się krążki białostockiego zespołu „Akcent”. Jak wszyscy wiedzą liderem grupy jest Zenek Martyniuk. Sam wokalista jest bardziej rozpoznawalny od zespołu. Inną znaną gwiazdą disco polo jest Marcin Miller i zespół „Boys”. Kto z nas nie zna piosenek „Przez twe oczy zielone”, czy „Jesteś szalona”. Niestety informacje, które pojawiły się w sieci są tragiczne. Okazało się, że doszło do bardzo groźnego wypadku samochodowego. W wyniku zdarzenia na miejscu…

Chwile grozy przeżył MiłyPan. To nowa gwiazda disco polo w naszym kraju. Jednak jego fani już okrzyknęli go „królem”. Popularność artysty widać po wyświetleniach jego piosenek na YouTube. Rosnąca rozpoznawalność bezpośrednio wpływa na liczbę granych koncertów. Jednak nocą z 15 na 16 marca br. gwiazdor uczestniczył w poważnym zdarzeniu drogowym.

Wypadek

Piotr Kołaczyński w towarzystwie DJ i managera po koncercie w Ostrołęce udał się w strony Zenka Martyniuka – do Białegostoku. Nagle auto grupy wpadło w poślizg.

-Była ulewa i mocno wiało. Jechaliśmy powoli, ale mimo wszystko wpadliśmy w poślizg. Na szczęście nic nam się nie stało. Samochód jest mocno zniszczony, ale my czujemy się dobrze. Z tego miejsca przepraszamy wszystkich z klubu WOW, że musieli na nas czekać”. – mówił MiłyPan portalowi discopolo.info. Makabrycznie wyglądający wypadek na szczęście zakończył się dobrze i nikt nie ucierpiał. „Lekarze nie mieli, co robić” – wyznał jeden ze znajomych wokalisty.

Fot. Zdjęcie poglądowe

Komentarze