Jakimowicz SZCZERZE o spotkaniu z Macierewiczem! Mocne słowa.

spotkaniu

Czyżby Jarosław Jakimowicz jednak żałował swojego spotkania z Antonim Macierewiczem? Na to wygląda!

Zapomniany aktor

Jarosław Jakimowicz znalazł ostatnio sprawdzony sposób, żeby przypomniała sobie o nim cała Polska. Nie ma to jednak nic wspólnego z jego dotychczasowym fachem, którym było granie w filmach. Zapomniany gwiazdor postanowił… publicznie wyrazić swoją aprobatę Antoniemu Macierewiczowi. Nie spodziewał się jednak, że wywoła to taką burzę w mediach!

Gorące uściski dłoni

Jakimowicz wziął niedawno udział w programie TVP Info, w trakcie którego spotkał się z Antonim Macierewiczem. Aktor nie ukrywał swojego wzruszenia i rozczulony widokiem polityka postanowił uściskać mu dłoń i wyrazić swoje ogromne wrażenie słowami: „Jestem dumny i zaszczycony”. W trakcie programu celebryta podziękował Macierewiczowi „za jego pracę dla wolnej Polski”. Incydent wywołał spore zamieszanie w sieci a o sprawie zaczęła mówić cała Polska.

Zaskakujący angaż?

Jak się okazuje, niedługo o spotkaniu z Macierewiczem, Jakimowicz otrzymał posadę w „Pytaniu na śniadanie extra”. W rozmowie z Plejadą, aktor wypowiedział jednak bardzo mocne słowa.

Proszę mi wierzyć, że przez tę sytuację więcej straciłem, niż zyskałem w opinii ludzi. Jestem po różnych rozmowach. Jestem przerażony, bo ewidentnie było coś do zrobienia w związku z pracą i nagle tego nie ma” – powiedział Jakimowicz.

spotkaniu
Instagram

W dalszej części wypowiedzi celebryta narzeka na ostrą reakcję internautów.

„Jestem zdruzgotany, jakie to emocje wywołało w ludziach. Doświadczyłem, jak ludzie są nietolerancyjni, zwłaszcza teraz, gdy tak chętnie chcą mówić o akceptacji i tolerancji” – mówi Plejadzie.

Jakimowicz wyśmiał ludzi, którzy uwierzyli, że po jego serdecznym spotkaniu z politykiem dostał pracę w „Pytaniu na śniadanie”.

Jeśli ktoś uważa, że skoro w środę uścisnąłem dłoń pani Macierewiczowi, a w następny poniedziałek dostałem 10 minut programu w „Pytaniu na śniadanie”, to trzeba być głupim i naiwnym… To nieprawda, bo z telewizją publiczną współpracuję już od dawna, a o tym programie rozmawialiśmy już od jakichś dwóch miesięcy. To co, jak teraz kupię sobie nowy samochód, to znaczy, że dostałem na niego premię od marszałka? Nie. Ale też nic nie mogę z tym zrobić, nie zmienię myślenia ludzi”.

Co sądzicie o tłumaczeniach Jakimowicza?

Czytaj też: Antoni MACIEREWICZ UJAWNIA, co jest jego życiowym zadaniem…

https://twitter.com/tvp_info/status/1191983865155461120

Źródło: Plejada.pl

Zdjęcia: TVP Info, Instagram

Komentarze