Sprawa postawienia zarzutów Mariuszowi Błaszczakowi za ujawnienie części dokumentów dotyczących planów obronnych Polski z 2011 roku wywołała silne reakcje w obozie Prawa i Sprawiedliwości. Wśród najbardziej zdecydowanych głosów znalazł się poseł Janusz Kowalski, który nie tylko broni byłego szefa MON, ale kieruje ostrą krytykę wobec premiera Donalda Tuska. Jego zdaniem działania obecnej prokuratury są elementem „antypolskiej polityki bezpieczeństwa” prowadzonej przez obecny rząd.
„To był obowiązek patrioty”
– „Mariusz Błaszczak nie tylko mógł, ale miał obowiązek ujawnić doktrynę Tuska oddania połowy Polski bez walki” – przekonuje Kowalski. Odnosi się do fragmentu dokumentu z czasów rządu PO-PSL, zakładającego obronę terytorium Polski na linii Wisły w przypadku agresji ze Wschodu. Zdaniem Kowalskiego, decyzje tamtego rządu zagrażały suwerenności kraju, a obecne śledztwo wobec Błaszczaka to zemsta za ujawnienie tej polityki.
Krytyka „europejskich planów zbrojeniowych”
Kowalski wykorzystał okazję, by zaatakować również plany Donalda Tuska dotyczące wspólnej polityki zbrojeniowej w ramach Unii Europejskiej. – „Chcą, by Niemcy i Francja decydowały, jakimi czołgami ma dysponować Polska. To jest odebranie nam prawa do samodzielnej obrony” – mówił, sprzeciwiając się unijnym funduszom pożyczkowym, z których mają być finansowane wspólne zakupy zbrojeniowe.
Niewygodne pytania i odpowiedzialność
Dziennikarz prowadzący rozmowę przypomniał Kowalskiemu, że PiS przez osiem lat miało pełnię władzy, a mimo to nie udało się postawić Donaldowi Tuskowi zarzutów w żadnej z wymienianych spraw. – „Zabrakło determinacji politycznej” – przyznał poseł, dodając, że był jednym z niewielu polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy domagali się powołania komisji śledczej w sprawie rosyjskich wpływów. – „Tusk to najbardziej prorosyjski premier III RP. Mamy setki dowodów” – dodał.
Lex Tusk i wojna narracji
Zdaniem Kowalskiego, likwidacja komisji ds. badania wpływów rosyjskich była pierwszym sygnałem, że Donald Tusk obawia się rozliczeń. Odparł zarzuty, jakoby była to wyłącznie inicjatywa o charakterze PR-owym, służąca zdyskredytowaniu lidera PO przed wyborami. – „To Tusk wspierał Nord Stream, to on doprowadził do uzależnienia Europy od rosyjskiego gazu. Współpracował z Putinem jak Angela Merkel” – mówił Kowalski.
Oskarżenia o hańbę i ucieczkę
Na zakończenie rozmowy Kowalski zaatakował Tuska za rzekomą bierność po wybuchu wojny na Ukrainie. – „Polski premier opuścił kraj po rosyjskiej agresji i wyjechał do Brukseli. To jest hańba” – powiedział, zarzucając liderowi Platformy, że nie podejmował realnych działań na rzecz obrony interesów Polski w Unii Europejskiej. – „Nie był żadnym liderem, nie osiągnął niczego – ani dla Polski, ani dla Europy” – podsumował.
źródło zdjęcia: https://www.youtube.com/watch?v=jL7P6-k_y8U
MS