Krzysztof Rutkowski, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego świata medialnego, przeżył chwile grozy podczas pobytu w Tajlandii. W stolicy kraju, Bangkoku, doszło do trzęsienia ziemi, które zmusiło władze do natychmiastowej ewakuacji wielu obiektów, w tym hotelu, w którym przebywał Rutkowski.
Znany detektyw został przetransportowany limuzyną do bezpiecznej lokalizacji. Podczas pośpiesznego wsiadania do pojazdu niefortunnie uderzył się w prawy bark o krawędź drzwi. Początkowo zbagatelizował uraz, ale dolegliwości nasiliły się podczas późniejszego lotu na wyspę Phuket.
Szpital i diagnoza
Na miejscu Rutkowski udał się do lokalnego szpitala. Tam wykonano prześwietlenie barku, które wykluczyło poważniejsze obrażenia. Lekarze zalecili jedynie środki przeciwbólowe i odpoczynek. Ostrożnościowo detektyw przesłał zdjęcia rentgenowskie do polskiego lekarza, aby zasięgnąć dodatkowej opinii.
Mimo nieprzyjemnych okoliczności, Rutkowski nie zrezygnował z dalszego wypoczynku. Wraz z rodziną wziął udział w zaplanowanym rejsie luksusowym katamaranem, eksplorując malownicze wyspy w okolicach Phuket.
Gwiazdy w cieniu wstrząsów
W momencie trzęsienia ziemi w Tajlandii przebywały również inne znane osoby z Polski. Wśród nich była Edyta Górniak wraz z synem Allanem. Oboje nie odnieśli żadnych obrażeń, a ich pobyt przebiegł spokojnie mimo sejsmicznych niepokojów.
Tajlandia, choć kojarzona głównie z tropikalnym rajem, od czasu do czasu przypomina o swoim położeniu w strefie aktywnej sejsmicznie. Dla wielu turystów to była gorzka lekcja pokory wobec sił natury – choć tym razem, na szczęście, obyło się bez tragedii.
źródło zdjęcia: https://www.instagram.com/p/DHvKpL4omYq/
Cezary Majewski