Książka „obciachem”? Jak postrzegają ją nasze dzieci?
Czy książka jest „obciachem”? Dla naszych dzieci – owszem.
Najnowsze badania wykazały, że aż jeden na pięciu uczniów wstydzi się pokazać publicznie z książką. Dlaczego?
Badania czytelnictwa wśród dorosłych niepokoją, ale wśród dzieci – załamują. Najnowsze, przeprowadzone przez amerykańskie National Literacy Trust, ujawniło straszną prawdę o zwyczajach czytelniczych młodzieży.
Z przeprowadzonej na grupie aż 21 tysięcy dzieci i nastolatków ankiety wynika, że coraz niższy jest odsetek dzieci, które czytają „dla przyjemności”. Po książkę w wolnym czasie sięga w Stanach już tylko trzech na dziesięciu uczniów, a nie, jak w 2018 roku, czterech.
Eksperci nie ukrywają, że winę ponoszą tu głównie rodzice, którzy sami nie czytają książek, tylko wolą siedzieć „w telefonie”. Nic więc dziwnego, że ich dzieci także nie stronią od tego typu „rozrywek”.
Naukowcy twierdzą, że choć wielu uczniów wyraźnie znajduje przyjemność w czytaniu, rezygnuje z niego na rzecz innych aktywności. Łatwo się domyślić, że chodzi tu głównie o granie w gry komputerowe lub siedzenie z telefonem w dłoni. Eksperci z National Literacy Trust nie mają wątpliwości, że winą należy obarczyć głównie internet i telewizję.
Bardziej niepokojące niż liczbowe statystyki, okazały się jednak dziecięce przekonania na temat literatury. Wyniki ankiety sugerują, że dzieci nie czytają książek… ze wstydu. Aż 17% badanych nastolatków przyznało, że czytanie mogłoby im zrujnować reputację wśród rówieśników. Za „fajną” tę czynność uznało jedynie 33,5% dzieci, przy czym w grupie chłopców w wieku gimnazjalnym, nawet ten nieduży odsetek to niedościgniony ideał. W tej grupie czytanie jest atrakcyjne wyłącznie dla 14%.
Czytaj też: Chcieli TAK nazwać swoje dziecko! Islandia OFICJALNIE ZAKAZUJE nadawania imienia…
Źródło: National Literacy Trust
Zdjęcia: Pixabay