Szpilki pomagają kobietom wydobyć seksapil i pewność siebie. Niestety, mogą one bardzo niekorzystnie wpływać na…
Atrybut kobiecości
Nie ma bardziej kobiecego atrybutu niż szpilki. Wysokie obcasy wydłużają nogi, wyszczuplają optycznie sylwetkę i dodają nam seksapilu. Przez mężczyzn uważane są za prawdziwą kwintesencję kobiecości. Tymczasem okazuje się, że mogą one być niebezpieczne dla zdrowia. Dlaczego?
Lekarze przestrzegają przed problemami, jakie wynikają ze zbyt częstego noszenia szpilek. Niestety, im więcej czasu spędzamy na wysokich obcasach, tym większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych komplikacji zdrowotnych.
Ryzyko problemów zdrowotnych
„Najczęstszym problemem związanym z noszeniem butów na wysokim obcasie, jest silny ból w dolnej części stopy oraz ból kręgosłupa, szczególnie w okolicy krzyżowej i lędźwiowej, który jest spowodowany jego nienaturalnym wygięciem” – mówi doktor Kevin Berkowitz.
Niestety, to nie wszystko
„Kobiety nosząc wysokie szpilki przeciążają również stawy kolanowe, poprzez nadmierne ich prostowanie, znajdując się stale w pozycji na palcach lub uginając je i przenosząc na staw kolanowy cały ciężar ciała. Obydwa rodzaje zachowań sprzyjają rozmiękczaniu chrząstki stawowej, deformacji i osłabieniu ścięgien oraz zwyrodnieniu stawów kolanowych, a nawet zwichnięciom” – dodaje.
Na co jeszcze narażamy się nosząc wysokie szpilki?
Ale to nie wszystko! Wysokie obcasy powodują również przeciążenie przedniej części stopy, czego skutkiem jest poszerzenie przodostopia i obniżenie poprzecznego łuku stopy. Natomiast szpiczasty kształt butów zwiększa nacisk na paluch ku stronie bocznej, co stwarza warunki do rozwoju deformacji, które mogą doprowadzić do powstania zespołu stopy wrażliwej.
Najbardziej charakterystyczną z nich jest paluch koślawy i palce młotkowate. Zniekształcenie to występuje najczęściej u kobiet i powstaje poprzez słabszą strukturę więzadłowo-torebkową stopy kobiecej, a także szkodliwe działanie różnych typów obuwia damskiego. Jak się okazuje, bardzo często dolegliwość ta przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
Lekarze przestrzegają przed zbyt częstym noszeniem szpilek, ponieważ może ono prowadzić do groźnych deformacji stóp, w wyniku których konieczna jest nawet operacja.
W przypadku palucha koślawego, obecnie stosowane metody leczenia przy użyciu specjalnej płytki, powodują stabilne zespolenie deformacji i pozwalają na chodzenie w odpowiednim obuwiu już na drugi dzień po operacji.
Jak uchronić się przed podobnymi problemami?
Przede wszystkim zaleca się noszenie odpowiedniego obuwia. Najlepiej, gdyby było ono na płaskiej podeszwie. Ważna jest również codzienna pielęgnacja zmęczonych stóp. W tym celu warto po męczącym dniu poświecić kilkadziesiąt minut na relaks i pielęgnację obolałych i opuchniętych kończyn. Doskonale sprawdzają się kąpiele w ciepłej wodzie z dodatkiem soli zawierających mikroelementy oraz masaże stóp przy użyciu odpowiednich kremów.
Co zrobić, jeśli nie możemy obejść się bez szpilek?
W takiej sytuacji ortopedzi zalecają noszenie odpowiednich wkładek, które zapobiegają deformacjom, odciskom i stwardnieniom stóp w okolicy przodostopia. Neutralizują ból i uczucie pieczenia nawet po wielu godzinach chodzenia.
W jednym specjaliści są zgodni – piękno nie idzie w parze ze zdrowiem.
Czytaj też: Założyła te BUTY na ślub! Nikt nie mógł uwierzyć!
Źródło: Miamibeachfootsurgery.com
Zdjęcia: Pixabay