Lekarze w Polsce NIE mogą wyciąć nowotworu! Wszystko przez…

Ustawodawca naraża pacjenta na utratę zdrowia i życia? Wszystkiemu winne złe przepisy?

Zamiast ukrócić wywóz leków za granicę, ustawodawca naraził pacjentów na utratę życia i zdrowia – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Szpitale w całej Polsce nie dysponują znacznikiem, który w trakcie przeprowadzania operacji onkologicznej, umożliwia wykrycie przerzutów do węzłów chłonnych.

Zgodnie z doniesieniami Rzeczpospolitej winny jest zapis w ustawie antywywozowej. Ta zabrania łączenia prowadzenia działaności leczniczej z… działalnością handlową hurtowni farmaceutycznej.

-Doprowadził on do zamknięcia największej hurtowni, która zaopatrywała szpitale w znacznik do przerzutów nowotworowych w piersi” – czytamy w wydaniu „Rz”.

Z kolei jak powiedział prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Nuklearnej (PTMN), znaczniki produkuje się w Europie Zachodniej. Stamtąd w ściśle określonych warunkach do polski importowała je hurtownia PolAtomHurt w Otwocku-Świerku.

PolAtomHurt prowadzi Ośrodek Radioizotopów PolAtom. Ten z kolei stanowi część Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Teraz został zamknięty. Dlaczego? NCBJ zajmuje się prowadzeniem przychodni medycyny pracy. Zajmując się więc kontrolą zdrowia pacjentów nie może prowadzić hurtowni.

PolAtomHurt przed ostatnie 30 lat prowadził działaności w zakresie dostarczenia znacznika i innych radioizotopów do szpitali w całym kraju. Teraz został zamknięty przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny 1 sierpnia 2019 r. GIF decyzję oparł na art. 11 ustawy – Prawo farmaceutyczne z 7 czerwca 2018 r. Zapis zabrania połączenia działaności leczniczej z hurtownią. Prawo wprowadzono by uniemożliwić mafiom leniwym wywóz produktów za granicę.

 

Komentarze