MAKABRA na Bałtyku! Wypadek jachtu!
Morze Bałtyckie – wypadek jachtu!
W okolicach wejścia do portu w Kłajpedzie wywrócił się jacht z Polakami na pokładzie. 5 osób trafiło do szpitala. Niestety śmierć poniósł kapitan jednostki. Trwają poszukiwania jednego z 7 żeglarzy. 45-latek nie został jeszcze odnaleziony.
Jak wynika z informacji litewskich mediów wypadek jednostki „Lilla W” miał miejsce ok. godziny 18. w niedzielę. Wiatr był bardzo silny, prędkość dochodziła do 24 metrów na sekundę. Z kolei fale miały aż 6 metrów wysokości. Najprawdopodniej żeglarze próbowali przeczekać sztorm na spokojniejszych wodachZalewu Kurońskiego. Możliwe, że chcieli też wpłynąć do portu w Kłajpedzie. Na wysokości portu doszło do wywrócenia się jachtu.
– Zobaczyłem na końcu falochronu jacht bez żagli, na pokładzie było dwóch mężczyzn. Odwróciłem się do kolegi, i zobaczyłem, że ten ściąga buty i wskakuje do wody. Gdy znów spojrzałem w kierunku falochronu, zrozumiałem dlaczego. Jacht zniknął mi z oczu, przewrócił się – mówił jeden z mieszkańców Kłajpedy portalowi klaipeda.diena.lt
W sumie z wody wyciągnięto 6 osób. Były to trzy kobiety w wieku pięćdziesiąt, trzydzieści i dwadzieścia jednen lat. Ponadto dwóch mężczyzn w wieku trzydzieści i czterdzieści dziewięć lat. Zmarł 65-letni kapitan jednostki. Ratownicy znaleźli go już martwego.
Dziś rano wznowiono akcję poszukiwawczą ostatniej z osób znajdujących się na pokładzie. To 45-letni mężczyzna. Niestety szanse na odnalezienie go żywego drastyczne maleją.
/Alicja Tusk
fot. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa