„Obrzydliwe zachowanie Lecha Wałęsy” Mówił o Kornelu Morawieckim!
Lech Wałęsa wziął udział w konwencji Koalicji Obywatelskiej. Wszyscy byli w szoku.
– Naród was tak odbiera, jak odbiera, bo mnie nie słuchacie! – mówił na konwencji Koalicji Obywatelskiej Lech Wałęsa. Takich słów nikt się nie spodziewał.
– Daliście się wciągnąć na pole niewygodne. Specjalnie was wciągnęli! Daliście się władować. Nie tak się zwycięża – słyszeliśmy z ust Lecha Wałęsy.
Najbadziej jednak wszystkich zabolały słowa Lecha Wałęsy o zmarłym Kornelu Morawieckim. Niemal wszyscy są zgodni „To obrzydliwe zachowanie Lecha Wałęsy”.
– Wybaczyłem szefowi Solidarności Walczącej, bo po chrześcijańsku należy to zrobić, a co oni z niego robią? Bohatera. A on w środku, stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on, kozak, zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada, proszę panów! Zdrajca! Taka jest prawda. Wybaczamy mu to. Dlaczego o tym nie mówiłem? A po co? Wiedziałem, że on sobie nie nakozaczy, bo nie za dużo potrafi i nic nie zrobi, więc olaliśmy to. Dzisiaj oni za bohaterów się mają, a oni chcieli nas rozbić. To przecież my zwyciężyliśmy, tą dużą Solidarnością, kompromisami, bo inaczej nie dałoby się zwyciężyć – powiedział Lech Wałęsa.
Słowa wywołały powszechne oburzenie. Także polityków Koalicji Obywatelskiej. Głos na Twitterze zabrał Marek Migalski – kandydat na senatora RP.
– Nazwanie Kornela Morawieckiego, w dzień po Jego pogrzebie, zdrajcą, jest oburzające i niedopuszczalne. Nieludzkie, głupie i haniebne – napisał Migalski.
-On zwariował, lata w koszulce „Konstytucja”, nawet na pogrzebie Busha nie mógł założyć koszuli. Wpina Maryję w klapę marynarki i jest „najmądrzejszy” – mówi jeden z uczestników konwencji KO.
-Lech Wałęsa uważa się za bohatera i autorytet. To jednak bardzo prosty człowiek, który z każdym dniem poniża się coraz bardziej. Na szczęście Polacy podziękowali mu już w 1995 roku. Teraz to już polityczny – obrzydliwy – folklor – mówi jeden z ekspertów marketingu politycznego.