Wstrząsającego odkrycia w toalecie pociągu relacji Wrocław-Olsztyn dokonał konduktor kontrolujący pociąg na stacji końcowej. Mężczyzna nie mógł dostać się do jednej z toalet w środkowym wagonie składu, ponieważ drzwi były zamknięte od wewnątrz. Po uporaniu się z nimi i otworzeniu zamka okazało się, że było tam ciało starszego mężczyzny.
Do tego przerażającego odkrycia doszło w ubiegłą niedzielę na stacji końcowej w Olsztynie. Pociąg relacji Wrocław-Olsztyn dotarł do miejsca docelowego w późnych godzinach wieczornych. Kiedy konduktor rozpoczął obchód, aby sprawdzić czy wszyscy pasażerowie opuścili skład nie mógł otworzyć drzwi jednej z toalet. Później okazało się, że w środku znajdowały się zwłoki 75-letniego mężczyzny, który był księdzem. Potwierdziły to dokumenty znalezione przy duchownym, który podróżował w cywilnym ubraniu.
ZOBACZ:„Amazońskie lasy są NIEPALNE” Wiadomo JAK doszło do pożarów?!
Na miejsce zdarzenia przyjechał prokurator i lekarz, który stwierdził zgon mężczyzny. Ciało 75-latka zostało zabezpieczone i przewiezione do prosektorium. Bezpośrednią przyczynę śmierci duchownego wskaże sekcja zwłok, która zostanie przeprowadzona w olsztyńskim Zakładzie Medycyny Sądowej. Po wstępnych oględzinach wykluczono, aby do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie, jednak ostateczna przyczyna śmierci zostanie podana po wykonaniu autopsji.
źródła:o2.pl, foto pixabay.com