Podszedł do 6-latka i zepchnął go z tarasu widokowego! W sądzie nie potrafił wyjaśnić co (…)!
Jonty Braver, 17-letni Brytyjczyk omal nie zabił 6-letniego chłopca z Francji. Młody mężczyzna na początku sierpnia podszedł do dziecka i zrzucił je z 10 piętra galerii handlowej Tate Modern w Londynie. Młody turysta przeżył upadek, jednak doznał poważnych obrażeń. Chłopczyk do tej pory nie jest w stanie mówić i jest przykuty do łóżka.
Nastolatek, który doprowadził do dramatu i rozpaczy rodziców został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Chłopak spędził w więzieniu trzy miesiące. Kilka dni temu odbyła się pierwsza rozprawa z jego udziałem. Młody mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zepchnął 6-letniego dziecko z balkonu. Jonty Braver nawet nie znał swojej ofiary i w galerii Tate Modern spotkał ją pierwszy raz. Maluch przeżył upadek z 10 piętra tylko dlatego, że zatrzymał się na daszku, który usytuowany był pięć pięter niżej.
ZOBACZ:Pijany ojciec POBIŁ dwumiesięczne DZIECKO! Dziewczynka NIE ŻYJE!
Rodzice małego turysty z Francji cały czas walczą o powrót do zdrowia swojego syna. Podczas specjalnej zbiórki, którą zorganizowali udało im się zebrać 100 tysięcy funtów na jego leczenie. 6-latek wymaga długiej rehabilitacji, ponieważ doznał poważnych obrażeń kręgosłupa i silnego krwawienia śródczaszkowego. Chłopiec do tej pory nie jest w stanie mówić i samodzielnie jeść. Rodzina liczy, że maluch wróci do formy, jednak przed nim jeszcze długa rehabilitacja. 17-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, grozi mu nawet dożywocie.
ZOBACZ TAKŻE:Faszerowała dziecko psychotropami, żeby nie przeszkadzało jej kochać się z kochankiem. Niewierność okupiła tragedią
źródła: dailymail.co.uk, foto facebook.com