Pościg na Zakopiance! Pirat drogowy przejechał przez blokady policyjne i wylądował na…
Na zakopiance miał miejsce 10 kilometrowy pościg policyjny. Kierowca hondy accord na brytyjskich numerach nie zatrzymał się do kontroli w Białym Dunajcu.
Wtedy policja zaczęła ścigać pirata drogowego. Kierowca jechał lewym pasem drogi w kierunku Zakopanego z prędkością 140 km/h, zmuszając jadące z naprzeciwka pojazdy do ustępowania mu miejsca.
35-letni mężczyzna jechał razem z 26-letnią kobietą – Ukrainką. Kierujący pojazd wykazał się nie lada brawurą i kompletnym brakiem odpowiedzialności. Na koniec pościgu wylądował dosłownie na banerze reklamowym. Na szczęście w tym pościgu nie było żadnych rannych.
„Mężczyzna zdołał przebić pierwszą policyjną blokadę, którą funkcjonariusze ustawili w Ustupie. Wtedy policjanci oddali strzały w kierunku pojazdu i trafili w samochód. 35-latek został zatrzymany na drugiej blokadzie, przy wjeździe do Zakopanego. Mężczyzna próbował ominąć blokadę, otarł się o inny pojazd, wjechał na chodnik i zatrzymał na banerze reklamowym” – informuje „Tygodnik Podhalański”.
ZOBACZ TEŻ:Kobieta miała owiniętego wokół szyi PYTONA! Nie przeżyła, bo wąż…
Rzecznik prasowy zakopiańskiej policji- Roman Wieczorek, podał szczegółowe informacje na temat zatrzymanego.
„To 35-latek z Warszawy. W przeszłości był karany za oszustwa, wyłudzenia, znęcanie się. Nie stosował się do zakazu prowadzenia pojazdów za to, że prowadził auto pod wpływem narkotyków. Razem z nim autem jechała 26-letnia Ukrainka. Te osoby są zatrzymane w policyjnym areszcie i jeszcze dziś zostaną przesłuchane” – podał funkcjonariusz.
Źródło:dorzeczy/pixabay