Prezydent Andrzej Duda odniósł się do propozycji powołania sędziego Waldemara Żurka na stanowisko ministra sprawiedliwości. Choć jego wypowiedź była krytyczna, wskazał jeden – jego zdaniem – pozytywny aspekt: Żurek w końcu przestał udawać bezstronnego sędziego i oficjalnie przeszedł do świata polityki.
„W końcu przyznał, że jest politykiem”
Zdaniem prezydenta, Waldemar Żurek od lat brał aktywny udział w sporach politycznych, mimo że występował w roli sędziego. Duda wielokrotnie krytykował tego typu postawę – jak mówił, sędziowie powinni pozostać neutralni i nie angażować się w politykę. W jego ocenie jedynym plusem obecnej sytuacji jest to, że Żurek otwarcie stanął po stronie politycznej i przestał udawać bezstronność.
Ostra krytyka Donalda Tuska
Prezydent nie oszczędził też premiera Donalda Tuska. Według Dudy szef rządu od lat konsekwentnie pozbywa się z otoczenia ludzi, którzy mają własne ambicje i polityczne zaplecze. Nazwał to wręcz „pasją” Tuska – eliminowaniem potencjalnych rywali z życia politycznego. Zdaniem prezydenta, właśnie to sprawia, że Tusk wciąż dominuje na scenie – choć kosztem pluralizmu w swoim środowisku.
Hołownia zaskakuje pozytywnie
W przeciwieństwie do Żurka i Tuska, Duda pozytywnie ocenił Szymona Hołownię – marszałka Sejmu i lidera Polski 2050. Nazwał go inteligentnym politykiem, który szybko zdobywa doświadczenie i zaczyna sprawnie poruszać się po twardej, parlamentarnej rzeczywistości. Prezydent przyznał, że chce z Hołownią porozmawiać na temat bieżących problemów i poszukać możliwego porozumienia.

