Przed drzwiami znalazła prezerwatywę i list. Gdy go przeczytała ZALAŁA się łzami.
Sporo nieprzyjemności spotkało młoda matkę, panią Małgosię. Pewnego wieczoru kobieta usłyszała mocne pukanie do drzwi. Kiedy poszła otworzyć za drzwiami nie było nikogo, a na wycieraczce znalazła list i dołączoną do niego prezerwatywę. Po przeczytaniu wiadomości nie potrafiła ukryć łez.
Początkowo Małgorzata była zszokowana tym co znalazła na wycieraczce pod drzwiami swojego mieszkania. Kobieta dopiero później domyśliła się, że prezerwatywę z niewybrednym liścikiem podrzucił jej jeden z sąsiadów. „Prezent” miał związek ze skargami na głośny płacz jej niedawno urodzonego synka, który denerwował mieszkańców bloku. Sąsiadami Małgorzaty są głównie starsi ludzie, którzy byli przyzwyczajeni do ciszy, a maleńkie dziecko całkowicie zaburzyło ich dotychczasową egzystencję do tego stopnia, że postanowili zostawić jej na wycieraczce „kondoma”.
Małgorzata podczas rozmowy z dziennikarzami przyznała, że z jednej strony była załamana, ale z drugiej chciało jej się śmiać i jak mówi „nawet docenia humor żartownisia”. Kartka i prezerwatywa zostały podrzucone po 22, czyli w trakcie obowiązywania ciszy nocnej. Na liściku znalazła krótki dopisek „naucz się tego używać”. Autor, który zapewne sam nie ma dzieci, bądź ich nie lubi zasugerował Małgorzacie, aby już więcej nie rodziła. Żart z prezerwatywą mocno ją zabolał i nie rozumie dlaczego niektórzy ludzie robią wszystko, by uprzykrzyć innym życie.
ZOBACZ TAKŻE:Sąsiadka wręczyła jej tajemnicze pudełko. W środku ukryła makabryczną niespodziankę!
źródła: pikio.pl, foto pixabay.com