Przygarniała psy, a te UMIERAŁY! Szybko okazało się, że zwierzęta…

psy

Drastyczny los spotkał psy, które przygarniała pewna kobieta. Robiła to z dobrego serca oferując zwierzętom schronienie i opiekę.

Wszystko jednak potoczyło się w niewłaściwą stronę. Przygarnięte przez kobietę zwierzęta nagle zaczęły umierać jeden po drugim. Psy zostały przygarnięte z ulicy, gdzie długo wcześniej błąkały się oraz były niedożywione.

 

Kobieta zaopiekowała się zwierzętami, zaczęła je karmić i dbać o ich zdrowie. Pewnego ranka obudziła się i spostrzegła, że większość z jej podopiecznych nie żyje, a reszta jest w stanie agonalnym. Zrozpaczona właścicielka swoich pupili, nie wiedziała co ma robić oraz co jest przyczyną takiego stanu zwierząt.

 

Część psów już nie żyła, a inne okrutnie cierpiały i umierały na jej oczach. Lokalni funkcjonariusze rozpoczęli więc dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci zwierząt i szybko trafili na pierwszy trop.

 

W wyniku śledztwa okazało się, że to  ochroniarze z pobliskiej szkoły truli zwierzęta. Co więcej dostali oni  polecenie służbowe od dyrektorki placówki, w której pracowali. 

 

Władze placówki uznały, że szczekające w pobliżu psy mogą zakłócić przebieg uroczystości i przeszkadzać dygnitarzom oraz wszystkim innym gościom zaproszonym w uroczystości.

 

 

ZOBACZ TEŻ:Podczas zabawy znalazły AMUNICJĘ z II wojny światowej. Dzieci bawiły się nad…

 

 

Zhao pochodzi z Chin i od wielu lat pomaga bezdomnym zwierzętom. Kobieta jest znana wśród lokalnej społeczności, jednak nie wszystkim podoba się jej charytatywna działalność na rzecz zwierząt.

 

 

 

Źródło:pikio/pixabay

Komentarze