TO miał we krwi Woźniak Starak! Dlatego zginął?
To wykryto we krwi Piotra Woźniaka Staraka!
Piotr Woźniak Starak zaginął 18 sierpnia na jeziorze Kisajno. Jak ustalono wypadł z łódki motorowej podczas wykonywania gwałtownego manewru. Miliarder nie płynął sam – towarzyszyła mu tajemnicza 27-latka Ewa O. Kobieta pracowała jako kelnerka w restauracji, w której producent jadł kolację.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie opublikowała wyniki sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka. Poinformowano w nich, że za zgon nastąpił w wyniku masywnego urazu czaszkowo-mózgowego. Badania potwierdziły, że miliarder był pod wpływem alkoholu. W jego krwi znajdowało się aż…
1,7 do 2,4 promila alkoholu. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie otrzymała z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku sprawozdanie z oględzin zewnętrznych, a także sekcji zwłok producenta.
Z dokumentu wynika, że zgon nastąpił w wyniku ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej. Ta z kolei była następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego. Do urazu doszło wskutek działania ostrolrawędzistego narzędzia. Ponadto umiejscowienie, a także cechy ran wskazują na ich powstanie w wyniku kontaktu ze śrubą napędową.
Natomiast badania chemiczne krwi Woźniaka-Staraka wykazały obecność 1,7 promila alkoholu etylowego. Z kolei badania chemiczne moczu wskazały aż 2,4 promila alkoholu we krwi zmarłego.
39-letni miliarder, pasierb Jerzego Staraka zaginął 18 sierpnia na jeziorze Kisajno. Mężczyzna wracał z restauracji wraz z nieznaną 27-letnią Ewą O. Kobieta pracuje jako instruktor żeglarstwa. W restauracji pracowała jednak jako… kelnerka. Para wypadła z motorówki podczas wykonywania dość gwałtownego manewru. Kobieta dopłynęła do brzegu. Tam znalazły ją służby.