Trzaskowski powiedział przy wszystkich, co myśli o PREZESIE. „Jako jedyny…”

Rafał Trzaskowski powiedział wprost, co sądzi na temat Jarosława Gowina. Wszyscy się z tym zgodzą?

-Jarosław Gowin jako jedyny w obozie władzy miał odwagę powiedzieć, że król jest nagi, postawić interes państwa nad partyjnym – mówił Rafał Trzaskowskie na temat prezesa Porozumienia. Jak dodał kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gowin wykazał „twardą i pryncypialną” postawę.

-Mamy szanse iść do wyborów prawdziwie demokratycznych, a co najważniejsze: mamy szanse wygrać. I naprawdę czuję energię – zaznaczył Trzaskowski w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Jak zaznaczył Trzaskowski jeszcze przed ogłoszeniem jego startu w wyborach prezydenckich niektórzy „byli uśpieni”. Dziś wiele osób – zdaniem prezydenta Warszawy-  „przebudziło się”.

– Jeszcze w piątek, przed ogłoszeniem mojego startu, niektórzy byli uśpieni, a dzisiaj chcą się bić. Chyba nikt się nie spodziewał, że obudzi się tak mnóstwo ludzi”

Zdaniem Gazety Wyborczej Rafał Trzaskowski ogłaszając swój start w wyborach prezydenckich namieszał w obozie Prawa i Sprawiedliwości. Choć ten ruch był spodziewamy, to jednak do końca zastanawiano się, czy Koalicja Obywatelska nie zdecyduje się na innego kandydata lub nawet pozostawienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

PiS boi się mocnej kandydatury.

– Jako prezydent miasta i samorządowiec mogę liczyć na poparcie samorządów, znam prawdziwe, podstawowe problemy ludzi – przekonywał. Są one – jak przekonuje Trzaskowski – identyczne w Warszawie, w każdym innymi dużym mieście, w miasteczku i na wsi – bezpieczeństwo, walka o zdrowie czy nowoczesną edukację.

Trzaskowski zapytany dlaczego jest gotów do startu, wskazał, że bojkot majowego głosowania uśpił elektorat KO. Zdaniem prezydenta Warszawy zwolennicy jego środowiska politycznego uznali, że w wyborach udziału nie wezmą. To zdaniem Trzaskowskiego tłumaczy fatalne notowania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

-Nie zgodzę się na zaoranie samorządu ani niezależności Polaków – dodał prezydent Warszawy.

Komentarze