W POLSCE SZALEJE GROŹNY WIRUS! Tej odmiany jeszcze u nas nie było!

wirus

Ptasia grypa pojawiła się w Polsce. Jej odmiana H5N8 jeszcze u nas nie występowała.Wirus błyskawicznie zabija ptaki, ale ma niski potencjał przenoszenia się na człowieka. Jednak niczego nie można bagatelizować – powiedział Paweł Piotrowski, Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Lublinie.

Ta odmiana ptasiej grypy to H5N8. Ze względu na to, że wirus jest niesamowicie groźny konieczne jest podjęcie drastycznych środków. Padło już tysiąc ptaków, może ich być nawet 40 tys. Trzeba będzie jeszcze uśmiercić kolejne.

Konieczne będzie zagazowanie nawet 60 tys. ptaków. Dotyczy to również gospodarstw, gdzie ogniska choroby się nie pojawiły, ale są dość blisko. Teren, gdzie są hodowle, jest otoczony stawami z dużą liczbą dzikiego ptactwa, a gospodarstwa są bardzo blisko siebie – mówi Paweł Piotrowski,wojewódzki Lekarz Weterynarii w Lublinie.

ZOBACZ TAKŻE: TO Z NIMI Woźniak-Starak spędziła sylwestra! Nikt się tego nie spodziewał!

Ptasia grypa zebrała swoje śmiertelne żniwo już w trzech fermach indyków w gminie Uścimów. Bardzo groźna odmiana H5N8 spowodowała, że błyskawicznie padło 25 tysięcy ptaków.W środę wojewoda lubelski wydał rozporządzenie ograniczające transport w zagrożonych chorobą rejonach. 

 

,,Cała miejscowość jest odcięta, pozostali w niej jedynie mieszańcy i służby. Na razie mogę powiedzieć, że padłych ptaków jest więcej niż 25 tys. Jest jednak za wcześnie, by mówić, czy dokładnie jest np. 40 tys. Musimy to wszystko usunąć z kurników i policzyć”- dodaje Paweł Piotrowski 

 

,,Skupiska dzikich ptaków mogą utrudnić walkę z chorobą. – Anomalie pogodowe sprawiły, że dzikie ptactwo nie odleciało i mamy problem. Oznacza to ryzyko przenoszenia choroby. Nie jestem też w stanie powiedzieć, czy zagazowanie tych ptaków w sąsiednich gospodarstwach wystarczy. Wirus jest bardzo silny. W ciągu jednej doby położył całą hodowlę”– komentuje Piotrowski.

 

Pojawienie się wirusa stanowi poważne zagrożenie dla całej branży. Wszystkie państwa członkowskie od razu dowiedziały się o chorobie. Takie są procedury bezpieczeństwa obowiązujące w UE. Błyskawicznie dowiaduje się także o wirusie każdy partner handlowy na całym świecie. 

 

fot. unsplash, źródło: money.pl

Komentarze